Nie tylko Gołota. Również Adamek wyjawił, na kogo głosuje w USA

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
Tomasz Adamek to jeden z najwybitniejszych polskich bokserów. Ostatnimi czasy rozdaje ciosy w formule FAME MMA. "Góral" wypowiedział się na temat preferencji politycznych. Nie jest tajemnicą, że sportowiec sercem jest związany z prawicą.

Adamek w FAME MMA 

Bokser z Żywca próbował swoich sił w polityce. W 2014 roku otrzymał miejsce na liście Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro w wyborach do europarlamentu z Górnego Śląska. Tomaszowi Adamkowi nie udało się uzyskać mandatu, bowiem partia nie przekroczyła progu.

47-latek od tamtej pory rzadko wypowiada się na temat polityki. Bardziej koncentruje się na walkach. Po zakończeniu profesjonalnej kariery pięściarza Adamek zarabia fortunę w walkach "freaków" - FAME MMA. 31 sierpnia 2024 r. jednogłośną decyzją sędziów "Góral" wygrał z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Wcześniej pokonał w oktagonie z Patrykiem Badurskim oraz Mamedem Khalidowem. 

Interia Sport zapytała Adamka o jego poglądy w związku z wyborami w USA. Sportowiec nie pozostawił wątpliwości: wraz z całą rodziną zagłosuje na Donalda Trumpa.

- Wiadomo, że całą rodziną pójdziemy zagłosować na Donalda Trumpa. Bez dwóch zdań. My jesteśmy katolikami i tamtym razem też głosowaliśmy na niego. Demokratów w Ameryce jest mnóstwo, ale ja uważam, że tym razem na sto procent powinien wygrać. Czemu chcieli go nagle sprzątnąć? Jak jesteś niebezpieczny i mówisz za dużo prawdy, to chcą się ciebie pozbyć - argumentuje pięściarz.  


Adamek zgadza się z Gołotą 

Adamkowi przytoczono słowa Andrzeja Gołoty, który też poprze republikanina, a ewentualne zwycięstwo Kamali Harris nazwał "katastrofą". - No tak, Andrzej dobrze powiedział. Co już narobił demokrata Joe Biden? Przecież wiadomo, że zadłużył Amerykę - powiedział Adamek. 

"Góral" nie obawia się, że Polska pozostanie osamotniona, jeśli Trump wygra wybory. Kandydat republikanów wielokrotnie zapewniał, że zakończy wojnę na Ukrainie w 24 godziny. Eksperci obawiają się, że oznacza to zgodę na legitymizację zaboru rosyjskiego na wschodniej Ukrainie. 

- Na pewno jest tak, jak Amerykanom powiedział Trump, że Ameryce ma być dobrze. Wcześniej Ameryce było dużo lepiej niżej teraz, przez ostatnie cztery lata. Ale jednocześnie ufam, że zrobi tak, jak zapowiada, czyli bodaj do miesiąca czasu, jak zostanie prezydentem, nie będzie wojny. To jest biznesmen, multimiliarder, on z każdym się dogada. I ja mu wierzę - przyznał Adamek Interii Sport. 

 

Fot. Tomasz Adamek/screen YouTube

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj30 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka