fot. Canva
fot. Canva

Pytania, które nie powinny paść na rozmowie o pracę. Częściej zadają je kobietom

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Aż 4 na 10 osób szukających pracy rezygnuje z dalszych rozmów, bo rekruter zadaje pytania, które nigdy nie powinny paść. Z kolei co trzecia osoba jest dyskryminowana z powodu wieku.

Nieetyczne praktyki stosowane przez rekruterów

Kandydaci coraz częściej zwracają uwagę na nieetyczne praktyki stosowane przez rekruterów, które nie tylko godzą w ich prywatność, ale mogą prowadzić do dyskryminacji. Badanie Pracuj.pl pokazuje dużą skalę tego zjawiska. 

Już 4 na 10 Polek i Polaków przyznaje, że decyzja o zmianie miejsca zatrudnienia niesie ze sobą stres, a aż 55 proc. osób odczuwa stres związany z kontaktem z rekruterem i z rozmową kwalifikacyjną.

- Z danych Pracuj.pl wynika, że niemal 1 na 5 kandydatów poszukuje nowej pracy ze względu na złą atmosferę panującą w ich obecnym miejscu zatrudnienia. Dlatego też warto zadbać o przebieg procesu rekrutacji – przede wszystkim o to, by był on profesjonalny i gwarantował poszanowanie każdej ze stron, niezależnie od jego wyniku - komentuje Konstancja Zyzik, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju talentów w Pracuj.pl.

Rekruterzy muszą też pamiętać o tym, że proces ten podlega pewnym regulacjom prawnym, na przykład w zakresie pytań, które można zadać kandydatowi, by nie doszło do dyskryminacji - to reguluje Kodeks Pracy. Dane, o jakie może prosić i przetwarzać pracodawca określa z kolei RODO. Do podstawowych informacji należą: imię i nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe oraz przebieg dotychczasowego zatrudnienia.

- Kandydat może zostać poproszony o udzielenie innych, dodatkowych informacji, o ile jest to uzasadnione w oparciu o zakres wykonywanych obowiązków. W przeciwnym wypadku może odmówić udzielenia informacji – przypomina Konstancja Zyzik.

O co rekruterzy mogą, a o co nie mogą pytać kandydatów

Prawo nie bez powodu reguluje to, o co rekruterzy mogą, a o co nie mogą pytać kandydatów. Chodzi o ograniczenie możliwości potencjalnego nierównego traktowania ze względu na niemerytoryczne aspekty. To, jak wynika z danych Pracuj.pl, wciąż jednak przytrafia się kandydatom. Co czwarta osoba przyznała, że zdarzyło jej się w trakcie procesu rekrutacyjnego otrzymać pytanie o plany rodzinne. Zdecydowanie częściej pytanie to słyszą kobiety (32 proc.) niż mężczyźni (19 proc.). Plany związane z posiadaniem dziecka mogą spowodować u kobiet długą nieobecność w pracy – potencjalnie dłuższą niż w przypadku mężczyzn. Niektórzy pracodawcy mogą się tego obawiać, więc pozwalają sobie na zadawanie pytań, które paść nie powinny.

Okazuje się jednak, że i bez pytań o kwestie wrażliwe, procesy rekrutacyjne bywają polem do nadużyć dla pracodawców, bo przy poszukiwaniu pracy 33 proc. kandydatów odczuwa trudności ze względu na swój wiek. Może tu więc chodzić, na przykład, o faworyzowanie osób w innym wieku, a w przypadku osób młodszych od innych kandydatów – podważanie kompetencji. Może również pojawić się argument o potencjalnym braku dopasowania do reszty zespołu, jeśli kandydat odbiega od niego istotnie pod względem wieku: jest znacznie młodszy lub starszy. Badanie pokazało też, że chociaż rzadziej niż w przypadku wieku, kandydatom zdarza się doświadczać dyskryminacji również na tym tle. Takie doświadczenia deklarują częściej kobiety (8 proc. badanych) niż mężczyźni (5 proc.), które skarżą się na inne traktowanie przez pracodawców lub choćby trudności wynikające z tego, że w zawodzie, który wykonują, obserwuje się przewagę innej płci.

Być może ze względu na tego rodzaju doświadczenia lub przekonanie, że podobne problemy są możliwe, aż 26 proc. badanych (również z przewagą kobiet – 30 proc. wobec 21 proc. mężczyzn) czuje się zniechęconych do wysłania CV, jeśli treść ogłoszenia rekrutacyjnego sugeruje, że jest ono kierowane tylko do osób jednej płci.

Zrezygnowali z ubiegania się o pracę po rozmowie kwalifikacyjnej

Warto wspomnieć też o 4 proc. respondentów (z odwrotną niż wcześniej proporcją: 3 proc. kobiet i 5 proc. mężczyzn), którzy odczuwają trudności ze względu na swoją orientację psychoseksualną. Ten odsetek – choć pozornie niewielki –  zbliżony jest do odsetka osób LGBTQIA+ w społeczeństwie, co oznacza to, że dla tych osób to bardzo częsty problem.

Kandydaci zwracają uwagę nie tylko na jawne nadużycia ze strony pracodawców, ale i na to, czy proces rekrutacyjny, w którym uczestniczą, odpowiada ich oczekiwaniom. Zdarza się, że może to determinować ich chęć do podjęcia danej pracy. Dlatego 42 proc. osób zadeklarowało, że zdarzyło im się zrezygnować z dalszego udziału w procesie rekrutacyjnym po rozmowie kwalifikacyjnej. Z kolei aż 36 proc. kandydatów otrzymało na rozmowie informacje, które nie były zgodne z tymi zawartymi w ogłoszeniu

Sprawny i przyjazny dla kandydata proces rekrutacyjny to taki, który nie tylko pozbawiony jest bezprawnych pytań czy dyskryminacji, ale i przeprowadzony szybko (24 proc. respondentów uważa, że procesy rekrutacyjne są zbyt długie) i w sposób transparentny. A to oznacza również płynny, dwustronny kontakt. To jednak nie zawsze jest standardem – 44 proc. Polaków doświadczyło braku kontaktu ze strony rekrutera mimo wcześniejszej zapowiedzi. 

Tomasz Wypych

Zdjęcie ilustracyjne, przedstawiające rozmowę kwalifikacyjną, fot. Canva

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo