fot. PAP/Wojtek Jargiło
fot. PAP/Wojtek Jargiło

Czarnek rusza w Polskę, by "ratować demokrację i wolność". Polacy wystawili mu ocenę

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Przemysław Czarnek rusza w objazd po kraju. Chce mobilizować wyborców do głosowania na kandydata PiS na prezydenta, ktokolwiek nim będzie. Były minister edukacji, a obecny poseł, sam jest w gronie potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta. Polacy nie mają o nim jednak najlepszej opinii.

Przemysław Czarnek robi objazd po Polsce i... USA

Czarnek poinformował, że 5 listopada odwiedzi Bielsko-Białą, a dzień później Pabianice. "Następnie złożę wizytę w Stanach Zjednoczonych, w związku z 40. rocznicą śmierci błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Zaraz po powrocie będzie Włocławek i kolejne miasta. Będę to kontynuował aż do czasu, kiedy wygramy wybory prezydenckie" - zadeklarował Czarnek.

Pytany, jaki ma być cel jego objazdu - skoro kandydat PiS na prezydenta nie został jeszcze ogłoszony, polityk wskazał, że należy mobilizować wyborców prawicy. "Będę przekonywał do Prawa i Sprawiedliwości i kandydata prawicy na prezydenta, z uwagi na to, że - jak to ujął Grzegorz Schetyna - jeśli wygra kandydat PO, to 'system się domknie'. To znaczy, że demokracja przestanie istnieć, a tu trzeba ratować demokrację i wolność" - podkreślił Czarnek.


Czarnek: Najważniejsze, żeby wygrał kandydat prawicy

Czarnek pytany przez PAP, kiedy PiS zaprezentuje kandydata na prezydenta, zaznaczył, że to pytanie do kierownictwa partii. "Ja się w to nie mieszam" - uciął. Na uwagę, że sam znajduje się na krótkiej liście potencjalnych kandydatów PiS, odparł, że owszem tak jest, ale to wcale nie oznacza, że jest faworytem. Jak dodał, z całą pewnością dobrym kandydatem byłby Nawrocki.

"Najważniejsze, żeby wygrał kandydat prawicy, ktokolwiek nim będzie. Żeby tak się stało, muszą się zmobilizować przede wszystkim wyborcy PiS, nie mogą zostać w domu (w czasie wyborów). Dlatego wszyscy z nas powinni jeździć i namawiać do głosowania" - podkreślił Czarnek.

Jarosław Kaczyński pytany w czwartek, kiedy PiS przedstawi swojego kandydata na prezydenta odparł: "Sądzę, że w drugiej połowie listopada będziemy mogli zaspokoić państwa ciekawość". Pytany czy ewentualnym kandydatem może być Czarnek, podkreślił, że wysoko go ceni. "Wyjątkowo utalentowany człowiek, sądzę, że z wielką przyszłością. Tylko jest takie pytanie: czy jest w stanie wygrać, szczególnie w drugiej turze, wybory" - powiedział prezes PiS.

Polacy ocenili Przemysława Czarnka jako kandydata PiS

Tymczasem większość badanych negatywnie ocenia Przemysława Czarnka jako potencjalnego kandydata PiS na prezydenta – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez SW Research dla "Rzeczpospolitej".

Pozytywnie kandydaturę Czarnka oceniło 16,9 proc. badanych, natomiast negatywnie – 59,6 proc. Zdania w tej kwestii nie ma 23,5 proc. ankietowanych.

- Byłego ministra edukacji i nauki za niewłaściwego kandydata do wyścigu prezydenckiego częściej od ogółu badanych uważają badani po 50 roku życia (64 proc.) oraz posiadający wyższe wykształcenie (67 proc.). Szczególnie negatywnie ten pomysł oceniają mieszkańcy największych miast (73 proc.) - komentuje wyniki badania Wiktoria Maruszczak, senior project manager w SW Research.

Wybory prezydenckie w Polsce - kto z PiS wystartuje?

Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę przyszłego roku. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r.

Na liście potencjalnych kandydatów PiS - którzy w dalszym ciągu są analizowani - są według doniesień medialnych: prezes IPN Karol Nawrocki, europoseł i były kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński, b. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, były wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki oraz szef klubu PiS, b. szef MON Mariusz Błaszczak.

ja

Na zdjęciu Przemysław Czarnek, fot. archiw. PAP/Wojtek Jargiło

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj17 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka