Wołodymyr Zełenski apelował do zachodnich sojuszników o bardziej zdecydowane działania w związku z obecnością obecnością wojsk północnokoreańskich w Rosji, a minister Radosław Sikorski jest skłonny wiele wybaczyć prezydentowi Ukrainy. Londyński sąd skazał Polaka za domniemaną przynależność do grupy Wagnera, co wywołało szerokie echa w mediach. Prezentujemy przegląd wydarzeń do godziny 8:00.
Sikorski: Ukraina w trudnej sytuacji, okażmy zrozumienie dla Zełenskiego
Minister Spraw Zagranicznych Polski, Radosław Sikorski, w rozmowie z Polsat News apelował o zrozumienie dla prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który w ostatnich dniach krytycznie wypowiedział się o Polsce. Zełenski zarzucił Warszawie brak dostatecznego wsparcia w kwestii przekazania samolotów bojowych MiG-29, na co Sikorski odpowiedział, że słowa prezydenta Ukrainy były częścią szerszej refleksji na temat relacji międzynarodowych i sytuacji wojennej.
Sikorski przypomniał, że Polska odgrywa kluczową rolę jako sąsiad Rosji i Ukrainy, a wsparcie militarne Polski, jak chociażby przekazanie czołgów i ciężkiego sprzętu, zostało docenione przez Ukraińców. Podkreślił również, że Polska jest krajem frontowym i musi zachować balans pomiędzy wsparciem dla Ukrainy a własnymi potrzebami obronnymi.
Apel Zełenskiego do zachodnich sojuszników
Z kolei Zełenski, wystosował apel do zachodnich sojuszników, aby zapobiegli eskalacji związanej z obecnością północnokoreańskich żołnierzy na terenie Rosji. W swoim wystąpieniu na Telegramie zaznaczył, że ukraińska armia będzie zmuszona stawić czoła kolejnemu zagrożeniu, jeśli żołnierze z Korei Północnej aktywnie włączą się do walki. Wskazał, że rozmieszczenie żołnierzy północnokoreańskich stanowi dla Ukrainy duże wyzwanie, a jednocześnie przypomniał o potrzebie zaopatrzenia w broń dalekiego zasięgu, której wciąż brakuje, aby skutecznie reagować na rosyjskie operacje.
"Pierwsze tysiące żołnierzy z Korei Północnej znajdują się w pobliżu granicy z Ukrainą. Ukraińcy będą zmuszeni bronić się przed nimi - powiedział Zełenski - A świat znów będzie obserwował" - dodał.
Nowy pakiet pomocowy od USA
Równocześnie administracja prezydenta USA Joe Bidena ogłosiła kolejny pakiet uzbrojenia dla Ukrainy o wartości 425 mln dolarów. Jest to już 69. pakiet wsparcia, obejmujący m.in. pociski do systemów obrony powietrznej NASAMS, Stinger, systemy przeciwdronowe oraz amunicję do wyrzutni HIMARS i haubic. Pentagon podkreślił, że nowa pomoc ma zaspokoić "najpilniejsze potrzeby Ukrainy", wspierając siły zbrojne kraju w odpieraniu rosyjskich ataków.
Mimo ogłaszania nowych transz pomocy, w Waszyngtonie rosną obawy co do dalszego wsparcia, w szczególności w kontekście amerykańskich wyborów prezydenckich. Obecne prognozy wskazują, że Ukraina boryka się nie tylko z niedoborami sprzętu, ale również z malejącą liczebnością wojsk i problemami z morale.
Polska kupi systemy lądowania GCA-2000 od USA
Z kolei Departament Stanu USA zgodził się na sprzedaż Polsce mobilnych radiolokacyjnych systemów lądowania GCA-2000 o wartości do 105 mln dolarów. Nowy sprzęt pozwoli wzmocnić zdolności obronne Polski oraz jej zaangażowanie w zapewnianie bezpieczeństwa ruchu lotniczego na lotniskach wojskowych zgodnie z międzynarodowymi standardami. Polska, która już wcześniej zakupiła dziewięć systemów GCA-2000 w 2013 roku, planuje dalsze wzmacnianie swoich możliwości w ramach wspólnej obrony NATO.
Sąd w Londynie skazuje Polaka za przynależność do grupy Wagnera
Londyński sąd skazał 49-letniego obywatela Polski, Piotra K., na 2,5 roku więzienia za deklaracje o udziale w rosyjskiej grupie najemniczej Wagnera, organizacji wpisanej na listę terrorystycznych w Wielkiej Brytanii. Piotr K., z zawodu budowniczy, został zatrzymany w październiku podczas inscenizacji historycznej bitwy, gdy ubrany w symboliczne naszywki grupy Wagnera zachowywał się agresywnie, wymachiwał nożem i groził uczestnikom. Świadkowie podali, że mężczyzna przyznał się im do członkostwa w grupie Wagnera oraz udziału w walkach na Ukrainie, co potwierdzał też w swoich wpisach na Facebooku.
W wyniku procesu sądowego mężczyzna przyznał się do winy w sierpniu, a podczas rozprawy ubrany był w symbole skrajnej prawicy. Prokuratura wskazała, że w jego domu znaleziono "Mein Kampf" oraz inne faszystowskie memorabilia, co sugeruje ekstremistyczne poglądy. Choć nie odnaleziono dowodów na rzeczywiste członkostwo Piotra K. w grupie Wagnera, samo deklarowanie się jako członek tej organizacji terrorystycznej zostało uznane za poważne przestępstwo.
MP
Szef MSZ Radosław Sikorski. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka