Influencerka prosiła o pomoc w Tatrach. Jej pomysł wzbudził zdumienie ratowników

Redakcja Redakcja Turystyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 19
Jedna z influencerek internetowych postanowiła zejść z Rysów granią. Nie dała rady, więc poprosiła o pomoc TOPR. Ratownicy ściągali kobietę w nocy z wtorku na środę. I apelują do wszystkich o rozwagę w trakcie aktywności górskiej.

Ze szczytu Rys ruszyła granią 

Turystka wymyśliła sobie, że z Morskiego Oka do Doliny Pięciu Stawów przejdzie sobie całą granią - od Rysów, poprzez Żabiego Konia, Wołowy Grzbiet, Mięguszowieckie Szczyty aż do Szpiglasowego Wierchu - i zanocuje w Dolinie Pięciu Stawów. Na szczęście ta próba w jej wykonaniu się nie powiodła i zadzwoniła do nas o pomoc - powiedział RMF FM jeden z ratowników TOPR.

Jak dodał, ta wycieczka mogła skończyć się tragicznie.  - Influencerka została przez ratowników wyprowadzona z trudnego, przepaścistego i kruchego terenu z powrotem do zachodniej grani Rysów, na wierzchołek Rysów i sprowadzona do Morskiego Oka - dodał. 


Rowerem na Giewont 

Niedawno głośna była historia o turyście w Tatrach, który kilkanaście dni temu postanowił wjechać na Giewont na elektrycznym rowerze. Ludzie, którzy wchodzili na szczyt, pomagali mu "taszczyć" sprzęt do góry. Służby dotąd nie potrafią ustalić danych osobowych śmiałka. Grozi mu mandat w wysokości 500 złotych.

- Straż parku będzie starała się ustalić dane tej osoby, by ją ukarać. W takich przypadkach jest to jednak niezwykle trudne. Ktoś musiałby tę osobę rozpoznać - przyznała Kołodziejska. - Sytuacja jest kuriozalna. Widać na nagraniu, że ten mężczyzna bardzo mocuje się z rowerem. Chwila nieuwagi i mógłby polecieć w dół. To było bardzo niebezpieczne - przekazali pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego mediom. 


Jaskinia Raptawicka zamknięta 

Wielbiciele wypraw w Tatry muszą uważać, ponieważ Jaskinia Raptawicka w Tatrach oraz czarny szlak prowadzący do niej zostały we wtorek zamknięte do odwołania z uwagi na obryw skalny, który stwarza zagrożenie. Nie jest możliwe wejście do tej jaskini. Turyści mogą natomiast zwiedzać sąsiednią Jaskinię Mylną.

"Przed ponownym otwarciem Jaskini Raptawickiej konieczna jest ocena stanu jaskini pod kątem bezpieczeństwa, którą przeprowadzą ratownicy TOPR wraz z pracownikami TPN” - informują władze parku.

Fot. Rysy/Wikipedia

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj19 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo