fot. Canva
fot. Canva

Europejski gigant zwalnia w Polsce na potęgę. Tylko we Wrocławiu pracę straci 700 osób

Redakcja Redakcja Biznes Obserwuj temat Obserwuj notkę 51
Pracownicy wrocławskiej fabryki lodówek firmy Beko (dawny Whirlpool) muszą pilnie szukać nowej pracy. Firma planuje zwolnić tam 700 osób. Związkowcy porozumieli się z zarządem firmy ws. wysokości odpraw. Ich wysokość będzie uzależniona od stażu pracy.

1800 osób straci pracę. Beko zwija działalność

Na początku września firma Beko Europe poinformowała o zakończeniu działalności zakładów w Łodzi (produkcja kuchenek, suszarek i komponentów plastikowych) oraz wrocławskiej fabryki lodówek. W związku z zamknięciem zakładów pracę straci 1,8 tys. osób, z czego 700 we Wrocławiu, a 1100 w Łodzi.

We wtorek Beko Europe poinformowało, że firma porozumiała się z przedstawicielami związków zawodowych działających we wrocławskiej fabryce. „Porozumienie opiera się na pakiecie odpraw dla pracowników objętych restrukturyzacją i jest wynikiem negocjacji Beko z przedstawicielami pracowników oraz związkami zawodowymi” – podano w komunikacie.

Porozumienia dotyczące zwolnień grupowych we Wrocławiu

Według zawartego porozumienia pracownicy objęci zwolnieniami grupowymi mogą liczyć na odprawy, których wysokość uzależniona jest od stażu pracy. Pracownik z mniejszym niż 10-letni stażem pracy otrzyma jedną odprawę za każdy pełny rok stażu pracy oraz jedną dodatkową płatność w wysokości minimalnego wynagrodzenia według stawki planowanej od 1 stycznia 2024 r. Pracownicy z większym niż 10-letni stażem pracy otrzymają 11 odpraw oraz dodatkową płatność w wysokości minimalnego wynagrodzenia według stawki planowanej od 1 stycznia 2024 r. za każdy pełny rok powyżej 10 lat stażu pracy. Ustalono również, niezależnie od stażu pracy, premie za frekwencję.

Wciąż trwają rozmowy związkowców z fabryki w Łodzi z przedstawicielami Beko. Na razie pracownicy w ramach protestu wobec planów zamknięcia zakładów przychodzą do pracy ubrani w czarne koszulki.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:

Beko zamyka zakłady w Polsce. Oto powód

Produkcja w zamykanych zakładach Beko ma się zakończyć do końca kwietnia 2025 r. Pozostała działalność: w Radomsku, wrocławskiej fabryce kuchenek oraz w łódzkim Shared Service Center (SSC) oraz krajowe operacje komercyjne pozostaną bez zmian.

- Proponowana restrukturyzacja to trudny, ale konieczny krok, aby zabezpieczyć przyszłość produkcji w Polsce i zapewnić zrównoważoną i rentowną przyszłość dla Beko Europe. Decyzja ta była bardzo trudna, a my w pełni doceniamy i szanujemy znakomitą kadrę zarówno w Łodzi, jak i we Wrocławiu. Naszym priorytetem jest wsparcie naszych pracowników w czasie tego przejścia z pełną transparentnością i empatią - przekonywał w oficjalnym komunikacie Francesco Celentano z władz Beko Europe.

Po zakończeniu restrukturyzacji działalność produkcyjna Beko w Polsce skoncentruje się na kluczowych liniach produktowych, takich jak pralki, zmywarki i piekarniki do zabudowy.

"Polskie zakłady produkcyjne, szczególnie w Łodzi i we Wrocławiu, od kilku lat notują znaczne straty finansowe. Sytuacja stała się widoczna po szczegółowym przeglądzie strategicznym, rozpoczętym w kwietniu tego roku i wymaga podjęcia zdecydowanych działań, aby zapewnić długoterminową rentowność działalności firmy" - czytamy w oficjalnym komunikacie.


ja

Zdjęcie ilustracyjne, fot. Canva

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj51 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Gospodarka