Fot: PAP/Radek Pietruszka
Fot: PAP/Radek Pietruszka

Zmiany w pracy mediów w Sejmie. Reporterzy alarmują

Redakcja Redakcja Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
W polskim Sejmie dziennikarze odczuli nowe regulacje ograniczające dostęp dziennikarzy do miejsc kluczowych dla ich pracy. Wprowadzone przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię i marszałkinię Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską zasady ograniczają nagrywanie w korytarzu marszałkowskim, co w opinii dziennikarzy może być złamaniem obietnicy marszałka Hołowni, który obiecywał otwarty Sejm.

Sejm za czasów marszałka Kuchcińskiego – co się zmieniło?

W latach 2015–2019, gdy funkcję marszałka Sejmu pełnił Marek Kuchciński, wprowadzono szereg zmian, które ograniczyły swobodę pracy dziennikarzy w Sejmie. Dziennikarze nie mieli wówczas swobodnego dostępu do wielu części budynku parlamentu, co utrudniało bezpośredni kontakt z politykami.


Na korytarzach wprowadzono fizyczne bariery, a dla przedstawicieli mediów wyznaczono specjalne strefy, co ograniczało ich możliwość relacjonowania wydarzeń na bieżąco i bezpośrednio. Te zmiany wywołały falę krytyki zarówno ze strony mediów, jak i części polityków, którzy uznali, że ograniczenia zagrażają przejrzystości prac Sejmu.


Nowe zasady – co z obietnicami o otwartym Sejmie?

Dziennikarka Agata Adamek relacjonuje, że Straż Marszałkowska zaczęła powoływać się na przepisy z września, które ograniczają możliwość nagrywania w korytarzu marszałkowskim.

Reporterów wyproszono sprzed gabinetu marszałka Sejmu, gdzie dotychczas regularnie odbywały się wypowiedzi polityków i konferencje prasowe.

Patryk Michalski, jeden z dziennikarzy obecnych na miejscu, pytał w serwisie X.com "Pogłoski o ograniczeniu pracy dziennikarzy w korytarzu marszałkowskim pojawiały się przed sejmowymi wakacjami, ale słyszeliśmy dementi. Sejmowej większości i marszałkowi być może znudził się otwarty Sejm, ale my i tym razem nie odpuścimy."

Dementi Marszałkini Senatu

Marszałkini Senatu, Małgorzata Kidawa-Błońska, stanowczo zaprzeczyła, jakoby wprowadzone przepisy miały na celu ograniczenie swobody pracy dziennikarzy. 

W swoim wpisie w mediach społecznościowych zaznaczyła, że w Senacie nie wprowadzono żadnych nowych zasad dotyczących ograniczenia nagrywania senatorów. Dodała również, że jedyną zmianą jest koordynowanie konferencji prasowych organizowanych bezpośrednio przed jej gabinetem, co – jak zapewniła – nie wpływa na swobodę dostępu dziennikarzy do informacji.

"Nic nie zmieniło się w zakresie nagrywania senatorów. Nie zostały wprowadzone żadne ograniczenia. Jedyną zmianą w przypadku Senatu jest koordynowanie konferencji organizowanych bezpośrednio przed Gabinetem" - napisała Kidawa-Błońska.

na zdjęciu: Marszałek Sejmu Szymon Hołownia. fot: PAP/Radek Pietruszka

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka