na zdjęciu: kadr z filmu "Napad", prod. Netflix.
na zdjęciu: kadr z filmu "Napad", prod. Netflix.

Polski film bije rekordy popularności. Hit Netflixa na skalę globalną

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 53
Niedawno platforma streamingowa Netflix udostępniła nowy film polskiej produkcji - "Napad". Premiera filmu na platformie odbyła się 16 października, a już teraz można mówić o hicie i to na skalę globalną. Thriller w reżyserii Michała Gazdy jest liderem pod kątem oglądalności w aż 14 krajach.

"Napad" rozbił bank. Polski film Netflixa oglądany na całym świecie

"Napad" to thriller z elementami dramatu psychologicznego w reżyserii Michała Gazdy. W obsadzie filmu znaleźli się znani polscy aktorzy i aktorki jak Olaf Lubaszenko czy Magdalena Boczarska. Oprócz nich w filmie wyprodukowanym przez polski oddział Netflixa występują ponadto Wiktoria Gorodeckaja, Mirosław Haniszewski, Stanisław Linowski, Łukasz Szczepanowski i Jowita Budnik.

Premiera filmu na platformie odbyła się 16 października, a po zaledwie dwóch tygodniach można powiedzieć o sukcesie produkcji. "Napad" wciąż trzyma się w ścisłej topce najchętniej oglądanych produkcji Netflixa na całym świecie.

W polskim zestawieniu "Napad" dalej jest liderem oglądalności. Film Gazdy osiąga fantastyczne wyniki również w rankingach dotyczących innych krajów i to nie tylko w Europie, ale i choćby w Ameryce Południowej. "Napad" rozbił bank i okupował pierwsze miejsce w takich krajach, jak w Argentynie, Chile, Paragwaju, Peru czy Wenezueli.

Znakomitą oglądalność "Napadu" odnotowano także na rynkach zachodnich, jak Francja, Niemcy, Hiszpania czy Kanada.

O sukcesie filmu wyprodukowanego przez Netflix informowała też ostatnio w mediach społecznościowych Magdalena Boczarska, która występuje w "Napadzie".

- “Napad” od @netflixpl bije rekordy oglądalności za granicą. Ktoś z Was już widział? - napisała na Facebooku Boczarska.

"Napad". O czym jest jest nowy hit Netflixa? To coś więcej niż klasyczny kryminał

Nowy hit Netflixa to zdecydowanie coś więcej, niż modelowy kryminał. Nie będziemy przybliżać Państwu opisu filmu. Wychodzimy z założenia, że lepiej nie narażać się na niepotrzebne spoilery, za to oddajmy głos samemu reżyserowi i aktorom filmu.

– "Napad" wydaje się wypełniać wszelkie kanony gatunkowej kryminalnej opowieści, ale w naszym wypadku chodziło o poszerzenie możliwości tego gatunku, dlatego lubię myśleć o tym filmie jako o tragedii kryminalnej – powiedział reżyser Michał Gazda.

– Film jest z pewnością wielowymiarowy, ale przede wszystkim opowiada o trudnych i dziwnych czasach, kiedy wszyscy wówczas żyjący byliśmy bardzo zdezorientowani. Kiedy zniknęły drogowskazy, kompasy straciły orientację, a grunt osunął się nam spod nóg – zaznacza Olaf Lubaszenko, który w filmie wciela się w rolę detektywa Tadeusza Gadacza.

– To również opowieść o indywidualnych wyborach, o tym, jak decyzje, które podejmujemy, oddziałują na to, kim będziemy w przyszłości i jak będą postrzegać nas inni ludzie. A także o poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, czy winy z przeszłości można odkupić i czy warto próbować – dodaje Lubaszenko, którego rola jest bardzo wysoko oceniana na branżowych portalach oraz przez krytyków.

na zdjęciu: kadr z filmu "Napad", prod. Netflix.

SW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj53 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (53)

Inne tematy w dziale Kultura