"Uśmiechnięte" nagrody w resortach. Tabloid bezlitosny dla rządu Tuska

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 52
"Fakt" wytyka rządzącym rozminięcie się deklaracji przedwyborczych z rzeczywistością. Od stycznia do października w ministerstwach wydano ponad 51,7 mln złotych na nagrody dla urzędników. "Grube miliony na nagrody. W ministerstwach odkręcili kurki z pieniędzmi" - bije w gabinet Donalda Tuska tabloid "Fakt".

Z wykazu "Faktu" wynika, że największą pulę na premie przeznaczono w resorcie finansów. To tam miały wyjść projekty ustaw, które odciążyłyby czy to przedsiębiorców z wyższych składek ZUS (obniżenie składki zdrowotnej, kwota wolna na poziomie 60 tys. złotych), jak i odbiorców energii. Zamiast tego, niemal połowę całej kwoty na nagrody przeznaczyło ministerstwo Andrzeja Domańskiego - 22,8 mln zł. Gazeta przypomina, że Polska zmaga się z rekordowym deficytem, tymczasem rząd hojniej się nagradza niż gabinet PiS. 


U Domańskiego największe premie 

- Nagrody otrzymało 3108 osób, przy czym średnia kwota nagrody wyniosła 3 tys. 785 zł i 25 gr brutto - przekazało biuro prasowe Ministerstwa Finansów "Faktowi". - Wynagrodzenia, uposażenia i nagrody są elementami płacowych narzędzi motywowania pracowników i są znane każdemu pracodawcy, zarówno prywatnemu jak i publicznemu - dodano w komunikacie. 

MSZ jest na drugim miejscu w nagradzaniu pracowników. Na premie wydano tam 9 mln 902 tys. 782 zł brutto - z czego najniższy bonus to 3 tys. zł, a najwyższy - aż 12 tys. 

4,3 mln złotych wydało z kolei MON na dodatkowe środki dla urzędników. Za co? - Nagrody wypłacono w związku z obchodami rocznicy 25-lecia Polski w NATO oraz z okazji Święta Wojska Polskiego. Średnia wysokość nagrody wynosiła ok. 2 tys. 590 zł. Nagrody zostały przyznane 866 pracownikom cywilnym - podaje ministerstwo Władysława Kosiniaka-Kamysza. 


Resort Leszczyny też sypie kasą 

Ministerstwo Zdrowia, mimo zamknięcia wielu oddziałów szpitalnych w Polsce, dziury w NFZ, profilaktyki badań dla osób w wieku 40+, wielomilionowych długów w szpitalach, wypłaciło 2,5 mln złotych premii. Co ciekawe, na drugim biegunie jest np. resort sprawiedliwości. W instytucji kierowanej przez Adama Bodnara zdecydowano się wypłacić dodatkowe 1500 złotych do pensji jednej osobie. 


Fot. Rząd Donalda Tuska/gov

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj52 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (52)

Inne tematy w dziale Polityka