Prozachodnia prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI
Prozachodnia prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

Gruzja zapłonie? Prozachodnia prezydent kraju wzywa do protestów

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Prozachodnia prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oświadczyła w niedzielę wieczorem, że nie uznaje wyników wyborów parlamentarnych w tym kraju, które określiła jako „nową formę wojny hybrydowej”. Na poniedziałek zapowiedziała manifestację w centrum Tbilisi.

„Gruzińscy wyborcy padli ofiarą rosyjskiej operacji specjalnej”

Zurabiszwili oceniła na konferencji prasowej po spotkaniu z liderami opozycji, że gruzińscy wyborcy padli ofiarą „rosyjskiej operacji specjalnej”. Według niej sobotnie wybory parlamentarne, które określiła jako „rosyjskie wybory", były „nową formą wojny hybrydowej, wypróbowaną na gruzińskim narodzie”.

– To była całkowita falsyfikacja i konfiskacja waszych głosów. Wykorzystywane były wszystkie metody, które widzieliśmy w różnych krajach – powiedziała prezydent. – Oprócz tego wykorzystywane były nowoczesne technologie do „wybielania fałszerstwa”. Nigdy takiego czegoś nie było. Byliśmy świadkami i ofiarami rosyjskiej operacji specjalnej, wojny hybrydowej – oświadczyła.

– Nie uznaję tych wyborów. Ich nie można uznać. To byłoby jak uznanie wejścia tutaj Rosji, podporządkowania Gruzji Rosji – kontynuowała.


Manifestacja w poniedziałek w Gruzji

Zapowiedziana przez Zurabiszwili manifestacja ma rozpocząć się w poniedziałek na alei Rustawelego, głównej ulicy Tbilisi, o godz. 19 (16 w Polsce). Jej celem jest „pokazanie światu, że nie uznajemy tych wyborów, że bronimy konstytucyjnego prawa” - oświadczyła.

Wcześniej opozycja poinformowała, że nie uznaje oficjalnych wyników, według których w wyborach zwyciężyła rządząca partia Gruzińskie Marzenie z wynikiem ok. 54 proc.


Szef unijnej dyplomacji:  CKW w Gruzji powinna zbadać nieprawidłowości wyborcze

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell wezwał w niedzielę Centralną Komisję Wyborczą Gruzji do zbadania zarzutów dotyczących nieprawidłowości podczas wyborów parlamentarnych w tym kraju. Gruzińska opozycja i prozachodnia prezydentka Salome Zurabiszwili uznały sobotnie głosowanie za sfałszowane.

– Wzywamy Centralną Komisję Wyborczą Gruzji i inne właściwe organy do (…) szybkiego, przejrzystego i niezależnego zbadania (...) nieprawidłowości wyborczych oraz zarzutów z nimi związanych. (…) To niezbędny krok w celu odbudowania zaufania do procesu wyborczego – głosi oświadczenie Borrella.

Zaznaczył on również, że w ostatnich miesiącach Gruzini demonstrowali swoje unijne aspiracje i przywiązanie do wartości demokratycznych.

Do słów Zurabiszwili odniósł się w krótkim poście na portalu X polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, podkreślając, że „Europa musi teraz stanąć po stronie gruzińskiego narodu”.


KW

Źródło zdjęcia: PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka