na zdjęciu: klient w rozmowie z doradcą bankowym, zdjęcie ilustracyjne. fot. materiały prasowe
na zdjęciu: klient w rozmowie z doradcą bankowym, zdjęcie ilustracyjne. fot. materiały prasowe

Ile zarabia się w bankowości i ubezpieczeniach? Niebotyczne kwoty i wielkie różnice

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Prawie 35 000 zł miesięcznie na rękę zarabia dyrektor IT w oddziale banku, a dyrektor do spraw obsługi klienta cieszy się pensją w wysokości 25 000 zł. Doradca klienta może liczyć na niecałe 4 500 zł.

GUS: Najwyższe pensje w branży finansowej i ubezpieczeniowej

Z danych GUS wynika, że najwyższe przeciętne wynagrodzenie otrzymuje się w branży finansowe i ubezpieczeniowa. Wyniosło ono ponad 14 000 zł.

– Wynagrodzenia w bankowości rosną wraz z odpowiedzialnością i specjalizacją pracowników. Odzwierciedlają zapotrzebowanie na ekspertów z kluczowych dla sektora obszarów, takich jak zarządzanie ryzykiem czy przeciwdziałanie praniu pieniędzy – komentuje Anna Federowicz, manager ds. rekrutacji w Grafton Recruitment.

Liczba placówek bankowych spada, ale zatrudnienie rośnie

Dane KNF pokazują, że pomimo spadku liczby placówek bankowych, w 2023 roku branża odnotowała wzrost zatrudnienia o 1 proc. rok do roku, który był wynikiem zwiększenia rekrutacji w centralach (o 4,77 proc.). Bo w oddziałach liczba pracowników spadła o 4 proc. W sumie na koniec 2023 roku w bankach zatrudnionych było 144 919 osób, o 1 475 więcej niż rok wcześniej. Wynika to z rosnącego zapotrzebowania na ekspertów w obszarze technologii, przede wszystkim IT, cyberbezpieczeństwa oraz osób zapobiegających praniu pieniędzy. To oni w branży zarabiają najlepiej – wynika z raportu „Wynagrodzenia w sektorze bankowym” Grafton Recruitment.

– Na ograniczanie liczby placówek największy wpływ miało przenoszenie aktywności, w tym obsługi klienta do online oraz konsolidacja funkcji specjalistycznych. Wprowadzanie nowych rozwiązań technologicznych oraz zarządzanie danymi odbywa się obecnie w centralach, to tu w pierwszej kolejności zatrudniani są specjaliści – tłumaczy Anna Federowicz.


Zarobki w sektorze bankowym bardzo zróżnicowane

Raport potwierdza duże zróżnicowanie pensji, wynikające z pełnionej funkcji, specjalizacji oraz doświadczenia pracowników. Na niższych stanowiskach w bankowości detalicznej i firmowej wynagrodzenia zaczynają się od 6 000 zł brutto miesięcznie. Specjaliści ds. sprzedaży produktów bankowych mogą liczyć na 6 000–11 000 zł. Podobne zarobki osiągają doradcy klienta i doradcy kredytowi, których wynagrodzenia plasują się między 6 000 a 9 000 zł. Na wyższych stanowiskach, takich jak kierownik oddziału, pensje wahają się od 7 000 do 13 500 zł. Kierownicy regionalni mogą natomiast spodziewać się 10 000–18 000 zł. W działach operacyjnych dyrektorzy ds. obsługi klienta zarabiają od 18 000 do 28 000 zł, a menedżerowie ds. operacji bankowych od 16 000 do 23 000 zł.

Specjaliści zajmujący się przeciwdziałaniem praniu pieniędzy również mogą liczyć na atrakcyjne zarobki - managerowie specjalizujący się w tym obszarze otrzymują wynagrodzenie w przedziale 17 000–25 000 zł. Wysokie wynagrodzenia otrzymują też pracownicy w działach zarządzania ryzykiem. Analitycy ds. ryzyka zarabiają od 8 000 do 18 000 zł, podczas gdy managerowie zespołów ds. ryzyka ESG mogą liczyć na pensje rzędu 20 000–40 000 zł. Atrakcyjne wynagrodzenia w sektorze otrzymują pracownicy działów IT. Dyrektorzy IT zarabiają od 40 000 do 50 000 zł.

W bankowości zaobserwowano także największe różnice pomiędzy przeciętnym wynagrodzeniem mężczyzn i kobiet. Luka płacowa może wynikać z faktu, że to mężczyźni stanowią większy odsetek pracujących w tym sektorze na wyższych stanowiskach kierowniczych.

Spada liczba studentów na kierunkach finansowych

Jednocześnie spada liczba liczba studentów na kierunkach finansowych. Z danych GUS dotyczących szkolnictwa wyższego w roku 2023/2024 wynika, że całkowita liczba studentów wzrosła o 1,8 proc., ale na kierunkach finansowych zmniejszyła się o 3,2 proc. Największe spadki odnotowano w województwach zachodniopomorskim i opolskim, podczas gdy największy wzrost liczby studentów miał miejsce w województwach wielkopolskim i małopolskim.

– Kierunki finansowe cieszyły się największą popularnością przed i tuż po kryzysie finansowym z 2008 roku, natomiast obecnie coraz częściej wybierają oni kierunki związane z nowymi technologiami i innowacjami. Zważywszy na coraz większą rolę technologii w bankowości, to właśnie na te specjalizacje zapotrzebowanie jest i pozostanie największe – wyjaśnia Joanna Ciężkowska, Senior Brand Manager w Grafton Recruitment.


TW

na zdjęciu: klient w rozmowie z doradcą bankowym, zdjęcie ilustracyjne. fot. materiały prasowe

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo