PiS nie przeprowadzi wewnętrznych prawyborów na kandydata w wyborach prezydenckich. Informacje tę potwierdził w piątek rzecznik partii Rafał Bochenek. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarł Salon24 wynika, że prezes PiS Jarosław Kaczyński miał się przestraszyć konsekwencji takiego przedsięwzięcia, choć początkowo sam forsował pomysł prawyborów.
PiS rezygnuje z prawyborów. "Nie byłoby to dobre"
Bochenek przekazał w piątek na antenie telewizji wPolsce24, że prawyborów nie będzie. "Ostatecznie kierownictwo partii wczoraj podjęło decyzję, że jednak ta formuła nie będzie realizowana" - poinformował.
- Wyłanianie kandydata na urząd prezydenta w formule prawyborów w naszym środowisku politycznym było przez pewnien czas rozważane - ostateczna decyzja nigdy jednak w tej sprawie nie zapadła - wyjaśnił polityk na platformie X.
- Po uwzględnieniu wszystkich "plusów" i "minusów", a także z uwagi na napięty kalendarz nadchodzących tygodni kierownictwo
podjęło decyzję, iż prawybory - ze względu m.in. na kwestie organizacyjne - nie byłyby dobrym rozwiązaniem - dodał Bochenek.
Salon24 nieoficjalnie: Kaczyński przestraszył się prawyborów
Z informacji, do których dotarł Salon24 wynika, że projekt prawyborów w PiS na ostatnim posiedzeniu kierownictwa partii obalił ostatecznie sam prezes tego ugrupowania.
- Kaczyński miał się przestraszyć konsekwencji ewentualnych prawyborów. Chociaż on sam był początkowo ogromnym entuzjastą tego pomysłu - powiedział nam jeden z polityków zbliżonych do władz PiS.
- Ewentualnym kandydatom i członkom partii pomysł prawyborów się spodobał. W ugrupowaniu była widoczna mobilizacja. Tak duża, że prezes zaczął mieć coraz większe obawy. Bał się, że utraci kontrolę nad tym, co mówią kandydaci. Obawiał się, że straci możliwość wyboru ostatecznego nazwiska. Kaczyński przestraszył się dżina, którego sam wypuścił z butelki - dowiadujemy się z naszego źródła.
Ostatecznie nazwisko kandydata ma zostać zatwierdzone przez samego Kaczyńskiego.
Kiedy poznamy kandydata PiS? W grze trzy nazwiska
Nieoficjalnie wiadomo, że kandydatem PiS w wyborach zostanie: Mariusz Błaszczak, Karol Nawrocki lub Przemysław Czarnek. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść na początku listopada. Mówi się o 10 lub 11 dniu tego miesiąca.
Jednak Rafał Bochenek stwierdził, że nie należy się przywiązywać do tej daty. "Z całą pewnością odbędzie się to w najbliższym czasie" - wyjaśnił rzecznik PiS.
Mateusz Balcerek
Fot. Prezes PIS Jarosław Kaczyński. Źródło: PAP/Tomasz Gzell
Inne tematy w dziale Polityka