fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Polska liderem NATO w wydatkach na zbrojenia. Czy stać nas na budżet obronny?

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 178
Polska armia stała się w tym roku trzecią co do wielkości w NATO, za USA i Turcją. Ma też największy udział wydatków na sprzęt w ogólnej kwocie wydatków na obronę narodową. To budzi obawy budżetowe, ponieważ nasz kraj stale odnotowuje znaczny deficyt na rachunku bieżącym bilansu płatniczego.

Polska przeznaczy  4,7 proc. PKB na obronę narodową

Projekt ustawy budżetowej zakłada, że dochody budżetu wyniosą w przyszłym roku prawie 632,85 mld zł. Wydatki budżetu mają wynieść niespełna 921,62 mld zł. Deficyt z kolei ma wynieść maksymalnie 288,77 mld zł. Projekt przyszłorocznego budżetu zakłada m.in. 7-procentowy wzrost płac, 5 proc. podwyżki dla budżetówki, 3,9-procentowy wzrost gospodarczy i 5-procentową inflację.

Minister finansów Andrzej Domański przekazał, że spośród wszystkich państw NATO Polska ma największy udział wydatków na sprzęt w ogólnej kwocie wydatków na obronę narodową. Jak stwierdził, wynosi on ponad 50 proc., podczas gdy mediana wydatków dla państw członków NATO to 30 proc. Przypomniał, że zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2025 r., 4,7 proc. PKB ma zostać wydane na obronę narodową.

Reuters przeanalizował polskie wydatki na obronność. "Największa gospodarka Europy Środkowej jest na dobrej drodze, by w 2024 roku drugi rok z rzędu przewodzić NATO pod względem wydatków na obronę w stosunku do wielkości swojej gospodarki. Rachunek obronny Polski w wysokości 35 miliardów dolarów w tym roku może przewyższyć rachunek jej byłych komunistycznych sąsiadów z Europy Środkowej i krajów bałtyckich razem wziętych – nie wspominając o znacznie większych gospodarkach, takich jak Włochy, które od dawna nie osiągnęły celu NATO w zakresie wydatków na obronę na poziomie co najmniej 2 proc. PKB" - czytamy.


Zakupy sprzętu wojskowego mogą wstrząsnąć polskim budżetem

Ponieważ inflacja wciąż jest na wysokim poziomie, deficyt budżetowy wynosi ok. 5 proc. PKB, a dług publiczny wynosi ok. 55 proc. PKB, analitycy Reutersa zastanawiają się, czy polski rząd zrealizuje kontrakty obronne podpisane przed przejęciem władzy pod koniec 2023 r., oraz nowe, a jeśli się uda mu dotrzymać umów, to jakim kosztem. Jak przeliczono, polski rząd prognozuje w tym roku spadek dochodów w wysokości 10 miliardów dolarów, czyli mniej więcej tyle, ile Polska planuje wydać na 96 śmigłowców szturmowych Apache.

Okazuje się bowiem, że zakup sprzętu to jedno, dochodzą bowiem koszty utrzymania tego sprzętu w dłuższej perspektywie.

- Wydatki operacyjne i koszty utrzymania stanowią średnio 70 proc. kosztów życia systemu wojskowego – zasadniczo zobowiązując Polskę do wydania miliardów więcej na nowo nabyty sprzęt - powiedział Seamus P. Daniels, pracownik Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.

Na każdego 1 dolara wydanego na zakup samolotów F-35, kolejne 3,575 dolara kosztów utrzymania pojawi się w całym okresie eksploatacji amerykańskiej floty na podstawie wyliczeń Reutersa. Szacunki Departamentu Obrony USA, cytowane w kwietniowym raporcie U.S. Government Accountability Office, szacują koszt eksploatacji znacznie większej floty amerykańskich F-35 na ponad 2 biliony dolarów do 2088 roku.

Lockheed Martin odmówił komentarza na temat kosztów polskich F-35, mówiąc, że zależą one od kilku czynników, takich jak m.in. wybór uzbrojenia i czas dostawy.


Rząd będzie musiał zacisnąć pasa

Agencja ratingowa Fitch Ratings, stwierdziła, że ważne jest, aby Polska, obarczona wyższymi wydatkami na obronę i socjal, wdrożyła solidny średnioterminowy plan redukcji deficytu i ustabilizowania poziomu zadłużenia.

S&P Global twierdzi, że wybory prezydenckie w 2025 r. i wszelkie potencjalne niedobory w porównaniu z "ambitnymi prognozami dochodów" mogą skomplikować wysiłki na rzecz osiągnięcia celów fiskalnych UE.

Fenella McGerty, starszy pracownik naukowy ds. ekonomii obronności w Międzynarodowym Instytucie Studiów Strategicznych uważa, że gdy w ramach budżetu obronnego duże zakupy sprzętowe pochłoną znaczną część wydatków, to zabiorą tym samym fundusze na inne programy.

MFW zaleca Polsce zaostrzenie polityki fiskalnej o około 0,5 proc. PKB, które "można osiągnąć w ramach budżetu na 2025 r. poprzez zaoszczędzenie ewentualnych nadwyżek dochodów i ograniczenie wydatków niepriorytetowych" - napisano.

Fundusz sugeruje zwiększenie dochodów z podatku dochodowego od osób fizycznych poprzez większą progresywność, przegląd klina podatkowo-składkowego osób samozatrudnionych, lepsze adresowanie świadczeń społecznych, np. 800 plus, zwiększenie dochodów z podatku od nieruchomości do poziomu podobnego, jak w innych krajach UE oraz ograniczenie stosowania obniżonej stawki VAT do niezbędnych towarów i usług.

Ministerstwo Finansów zapytane, czy Polska uwzględniła długoterminowe wydatki związane z obronnością w swoich celach fiskalnych, odpowiedziało, że struktura budżetu państwa w danym roku zależy od bieżących potrzeb finansowych.

ja

Na zdjęciu premier Donald Tusk podczas defilady z pokazem sprzętu Wojska Polskiego 15 sierpnia, fot. PAP/Leszek Szymański

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj178 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (178)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo