fot. X
fot. X

Rubcow znów nadaje. Internauci bezlitośni: "Jak ci nie wstyd!"

Redakcja Redakcja Rosja Obserwuj temat Obserwuj notkę 30
Rosyjski szpieg Paweł Rubcow, używający hiszpańskiego nazwiska Pablo Gonzalez, znów uaktywnił się w mediach społecznościowych. Albo on sam, albo ktoś za niego, publikuje na jego koncie treści w języku hiszpańskim. Internauci nie zostawiają na nim suchej nitki.

Rubcow szpiegował dla GRU co najmniej 15 lat

Rubcow został zwolniony z polskiego aresztu w ramach wymiany więźniów między Rosją a krajami Zachodu, która odbyła się 1 sierpnia w Ankarze. Wraz z innymi więźniami był witany przez Władimira Putina tuż po wyjściu z samolotu. Jako agent GRU działał m.in. w Polsce, gdzie miał wykorzystywać status katalońskiego dziennikarza do zbierania informacji w Ukrainie dla rosyjskich służb specjalnych. Został zatrzymany na granicy polsko-ukraińskiej w 2022 r., a później oskarżony o szpiegostwo.

Rubcow/Gonzalez szpiegował dla rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU od co najmniej 15 lat – wynika z dokumentów, do których dotarła hiszpańska telewizja Antena 3. Podlega on departamentowi GRU zajmującemu się tzw. nielegałami, tj. szpiegami działającymi pod przykrywką, w warunkach głębokiej konspiracji, bez legalnego wsparcia ambasady – poinformowała telewizja.

„Dziś wiemy, że Pablo Gonzalez jest zaangażowany w "targetowanie": identyfikuje i wskazuje osoby i miejsca "będące przedmiotem zainteresowania+, które mogą później stać się celem Kremla” – podała Antena 3.


Rubcow uaktywnił się w internecie

Na początku października hiszpański dziennik „El Mundo" poinformował, że podający się za dziennikarza Rubcow inwigilował środowisko współpracowników amerykańskiego wywiadu w Europie Wschodniej oraz potencjalnych kandydatów na tych współpracowników. Wcześniej hiszpańskie media pisały, że celem Rubcowa była rosyjska i białoruska opozycja w krajach europejskich, w tym w Polsce. „El Mundo” podawał też, że szpieg zbierał informacje na temat rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i przekazywał Moskwie dane europejskich klinik, w których go leczono.

Kilka dni temu na platformie X (daw. Twitter) jego konto znów zaczęło być aktywne. Rubcow/Gonzalez osobiście lub ktoś, kto prowadzi jego profil w mediach społecznościowych, publikuje tam treści w języku hiszpańskim. W większości poleca teksty, których jest pozytywnym bohaterem. To głównie publikacje będące wynikami dziennikarskiego śledztwa opartego na dokumentach zebranych przez służby.

Internauci piszą mu wprost, co o nim myślą

Mimo oskarżeń o szpiegostwo i wrogie działania na rzecz Rosji Rubcow/Gonzalez ma wielu wielbicieli, którzy uważają, że jest niewinnie oskarżaną ofiarą, a ten chętnie przekazuje dalej ich wpisy. Wiele tam nieprzychylnych słów pod adresem Polski, której zarzuca się, że łamała prawa człowieka, 2 lata trzymając w areszcie "niewinnego człowieka bez procesu".

Komentować treści mogą tylko użytkownicy zweryfikowanych kont oraz kont wspomnianych przez użytkownika @PabVis, nie wszyscy użytkownicy X. Ale na tym Rubcow trochę się przejechał. Dostaje bowiem mnóstwo negatywnych hiszpańskojęzycznych komentarzy. "Jesteś nikim więcej niż brudnym współpracownikiem ludobójczych autokratów", "Pomyśl o tym zdrajco" plus zdjęcie szubienicy, "Ciesz się swoimi brudnymi pieniędzmi, ale przynajmniej nie dokuczaj już ludziom", "Brudni komuniści bronią brudnego rosyjskiego szpiega, gówno wyzywa się nawzajem". "Jak ci nie wstyd dalej tweetować, próbując zmyć swój wizerunek?"- to tylko kilka z nich.

Agent ma na dawnym Twitterze także drugie konto, gdzie publikowane są "bardzo osobiste opinie w kręgu prywatnym". Do tych treści ma dostęp jak dotąd tylko 57 użytkowników, którzy dostali dostęp "za kłódkę".

ja

Źródło zdjęcia X

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj30 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka