Boty i sztuczna inteligencja zamiast ludzi. Nie w IT, a w publicznym radiu

Redakcja Redakcja Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 42
Skandal w Radiu Kraków. Publiczny nadawca hurtowo zwolnił redaktorów w kanale OFF i "zatrudnił" w ich miejsce... sztuczną inteligencję. Głosy, które usłyszymy na antenie od dziś nie należą do ludzi. - To groźny precedens uderzający w nas wszystkich: w ludzi mediów, w ludzi kultury, we wszystkie słuchaczki i wszystkich słuchaczy - ostrzega w rozmowie z Salonem24 zatrudniony w radiu do tej pory Mateusz Demski.

Tego jeszcze w Polsce nie było, a na pewno nie w mediach publicznych. Radio Kraków postanowiło ciąć koszty i zwolnić dziennikarzy z redakcji OFF. Teraz kanał w całości będzie tworzyć sztuczna inteligencja. - Od 22 października na antenie usłyszymy głosy trojga nowych prowadzących. 20-letniej Emilii „Emi” Nowa, studentki dziennikarstwa, ekspertki od popkultury; 22-letniego Jakuba „Kuby” Zielińskiego, specjalisty od technologii i muzyki oraz 23-letniego, zaangażowanego społecznie Alexa – poruszającego tematy związane z tożsamością i kulturą queer. Żadna z tych osób nie istnieje. Wszystkie zostały wygenerowane przez AI - ostrzega na Facebooku Mateusz Demski, który od trzech lat pracował w Radiu Kraków. 

"Nowa odsłona kanału OFF Radio Kraków to eksperyment badawczo-medialny, próbujący zdiagnozować i odpowiedzieć na pytanie, jakie skutki może nieść ze sobą rozwój sztucznej inteligencji dla kultury, mediów, dziennikarstwa, społeczeństwa" - oświadczył publiczny nadawca.   

- Od rana odbieram telefony od dziennikarzy i to są takie rozmowy z jednej strony, żeby zrobić materiał, a z drugiej o naszej przyszłości. Już teraz mówi się o tym, że zaraz ludzie z newsroomów znikną, bo będą generowane treści przez AI. To już się powoli dzieje – mówi w rozmowie z Salon24 Mateusz Demski, który nagłośnił całą sprawę.

– W przypadku OFF Radio Kraków mamy do czynienia z bardzo dziwną sytuacją, eksperymentem na ludziach. Z jednej strony to osoby tworzące programy, ale również słuchacze i słuchaczki – dodaje. 

– Jeszcze pan Pulit (Marcin Pulit, szef Radia Kraków - red.) tutaj podkreśla, że to jest dla tzw. pokolenia Gen Z, więc wymyślił sobie formułę, by eksperymentować na młodych umysłach. Wydaje się to niebezpieczne, groźne i nie wiem, czy legalne – zastanawia się Demski. 

– W tym przypadku powinien wypowiedzieć się jakiś etyk. Dostawałem wiadomości od takich osób, które zajmują się badaniem AI od wielu lat. Jeden z ekspertów powiedział mi, że takiej hipokryzji to on jeszcze w tym świecie nie widział. No więc mamy po prostu do czynienia z procederem – podsumował były dziennikarz Radia OFF Kraków. 

 


Petycja przeciwko szokującym zmianom w radiu

Demski w odpowiedzi napisał petycję w obronie rozgłośni. - Sztuczne twory mają mówić o kulturze i sztuce, sprawach społecznych, prawach obywatelskich i potrzebach osób queerowych. O kwestiach z zakresu szeroko rozumianej humanistyki – wymagających szczególnej czułości i wrażliwości. Nie możemy siedzieć cicho, ja na pewno nie mam zamiaru milczeć. Dlatego proszę Was wszystkich o wsparcie i pomoc w nagłośnieniu sprawy – wszystkimi możliwymi kanałami, gdzie tylko się da; UDOSTĘPNIAJCIE ten wpis, naszą petycję (poniżej!!), piszcie do swoich bliskich i znajomych, do osób mniej lub bardziej wpływowych i zasięgowych - przekazał redaktor. 

W komentarzu dziennikarza dostaje się nowemu naczelnemu Radia Kraków, które formalnie znajduje się w stanie likwidacji - jak wszystkie media publiczne po pozaustawowym przejęciu przez ludzi byłego ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza. - Decyzję o zautomatyzowaniu naszej profesji podjął Marcin Pulit, powołany na likwidatora Radia Kraków, który mianował się redaktorem naczelnym (naczelnikiem?) OFF Radia Kraków. Zmiany w redakcji nazywa „eksperymentem badawczo-medialnym”. Pisze, że „kreowany przez AI program ma być adresowany do osób z tzw. pokolenia Z, odpowiadać na ich potrzeby i zainteresowania, poruszać kluczowe dla nich tematy, analizować jak AI może wpływać na to, co myślą, jak konsumują informacje” - opisał Demski. 

  


Gibała wyraził oburzenie

- Dla mnie to próba likwidacji prawdziwego dziennikarstwa, za którym zawsze stali i powinni stać ludzie, ich pasja, wrażliwość i emocje. Oburzające jest dla mnie, że dochodzi do tego w mediach publicznych - napisał Łukasz Gibała, radny z Krakowa, były kandydat na prezydenta miasta. 

Czy sztuczna inteligencja wkrótce zastąpi dziennikarzy na wizji w TVP, TVP INFO i Polskiego Radia? 

Fot. Radio Kraków/Wikipedia

GW, MP

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj42 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Kultura