Wyniki sprzedaży detalicznej w kraju we wrześniu były tak fatalne, że eksperci mBanku biją na alarm. I ostrzegają, że wkrótce rząd może sięgnąć po socjalne cięcia. - Po słabej dynamice płac RPP zyskuje nowy, poważny argument za cięciami - analizują. Sprzedaż detaliczna w Polsce według GUS zaliczyła spadek aż o 3 proc. w ujęciu rocznym. Jeszcze gorsza jest w zestawieniu miesięcznym.
We wtorek Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych we wrześniu 2024 r. spadła o 3,0 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym aż o 5,7 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących spadła w ubiegłym miesiącu o 2,2 proc. rdr. To bardzo niepokojące wyniki, oznaczające żółte światło dla polskiej gospodarki.
Prognozy były dużo lepsze
Konsensus przygotowany przez PAP Biznes wskazywał na wzrost sprzedaży detalicznej w cenach stałych rdr o 2,2 proc. i spadek o 0,9 proc. w ujęciu mdm. Jest zatem dużo gorzej. W cenach bieżących, ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu o 3,4 proc. rdr.
Na wyraźnym plusie za wrzesień 2024 roku jest w zasadzie głównie sprzedaż samochodów - wzrost o 11,2 proc. w ujęciu rocznym i 7,3 w porównaniu miesiąc do mieiąca. Wzrosła też sprzedaż leków i kosmetyków - o 5,2 proc. rdr, ale już ze spadkiem o 1,3 proc. miesiąc do miesiąca. Widać, że polscy konsumenci oszczędzają, jak mogą.
Sprzedaż detaliczna leży i kwiczy
- Polski konsument umarł. Sprzedaż detaliczna we wrześniu fatalna i aż trudno uwierzyć w tak dużą pomyłkę konsensusu prognoz oraz sam wynik. Co tu się podziało? Słabość widać po całej linii. Gdyby nie sprzedaż samochodów, byłby dużo gorzej - piszą eksperci mBanku.
- GUS, co tu się podziało? Możecie skomentować wyniki regionami (powódź)? Po słabej dynamice płac RPP zyskuje nowy, poważny argument za cięciami. Silnik konsumpcyjny zatarł się - dodali.
O negatywnym trendzie pisze też ING. - Duże negatywne zaskoczenie! Sprzedaż detaliczna we wrześniu minus 3,0%r/r (konsensus: plus 2,3%) przy wysokiej bazie odniesienia w sprzedaży samochodów i paliw z ubiegłego roku. Dane o sprzedaży sugerują wyhamowanie wzrostu konsumpcji w 3kw24. Wzrost PKB w 3kw24 nie przekroczył 3%r/r. - alarmują ekonomiści banku.
"Fatalne dane"
Z kolei specjaliści z Pekao SA twierdzą, że katastrofalny spadek sprzedaży detalicznej w Polsce to wielomiesięczny efekt. - To są fatalne dane, ale są problematyczne jeszcze z innego powodu. One nie mają sensu w kontekście tego, co działo się w polskiej gospodarce w ostatnim miesiącu (trendy z poprzednich miesięcy, nastroje, stan rynku pracy, dynamika dochodów gospodarstw domowych, etc.). Żaden z czynników, które wymieniacie nam tu w komentarzach nie zaczął nagle działać 1 września. Żaden - powtórzyli.
Fot. zdjęcie ilustracyjne
GW
Inne tematy w dziale Gospodarka