Jakimowicz zakochał się w Białorusi. Zwiedza kraj naszego wroga jak Szmydt

Redakcja Redakcja Białoruś Obserwuj temat Obserwuj notkę 82
Jarosław Jakimowicz był przez kilka lat celebrytą na prawicy. Od kiedy został wyrzucony z TVP INFO za rządów PiS, zmienił zdanie na temat dawnych kolegów i sytuacji politycznej. Showman pokazuje swoje "pocztówki" z Białorusi. - Proszę o nie otwieranie buzi na temat Białorusi osób, które nigdy tu nie były - zachwala kraj wrogo nastawiony do Polski.

Białoruś wielokrotnie groziła Polsce, rozpętała piekło na granicy, nasyłając wspólnie z Władimirem Putinem nielegalnych imigrantów, a także torturuje naszych rodaków w koloniach karnych - jak np. Andrzeja Poczobuta. Nie przeszkadza to niektórym w wychwalaniu reżimu Alaksandra Łukaszenki. Propaganda białoruska często ukazuje Mińsk jako krainę mlekiem i miodem płynącą w przeciwieństwie do "zgniłego" Zachodu, którego przedstawicielem jest Polska.

Głośny okazał się szczególnie przypadek byłego sędziego Tomasza Szmydta, który był prawdopodobnie agentem obcych służb. Szmydt jeszcze żyje - w przeciwieństwie do Emila Czeczki, dezertera, znalezionego martwego w marcu 2022 r. - pokazując od pół roku internautom uroki Białorusi. To samo robi od kilku dni na Instagramie Jarosław Jakimowicz.  


Jakimowicz jak Szmydt chwali Białoruś 

- Tak wygląda poniedziałek wieczór w zwykłych miejscach Brześćia. Czujesz reżim i bide? U nas w demokracji to jest dopiero super. Proszę o nie otwieranie buzi na temat Białorusi osób, które nigdy tu nie były! - oburza się celebryta podczas zwiedzania wieczorem Brześcia. 

Tutaj były prezenter TVP INFO, który prowadził program poranny "W kontrze", pozuje z tabliczką "Moskwa 1026 km":

Jakimowiczowi nie przeszkadza gwiazda sowiecka, symbol Armii Czerwonej, która przynosiła terror na okupowanych terenach przez ZSRS w czasie II wojny światowej: 

Aktor zachwycony był Grodnem: 

  


Pomnik Lenina musiał być 

W Mińsku Jakimowicz był pod wrażeniem pomnika Włodzimierza Iljicza Lenina, twórcy rewolucji bolszewickiej, mającego krew na rękach milionów istnień ludzkich: 

- Niech nikt mi nie opowiada bredni o Białorusi - apeluje na Instagramie. Z jego relacji w mediach społecznościowych wynika, że w sąsiednim kraju Jakimowicz przebywa od co najmniej 3 dni. Z jakiego powodu showman przebywa tak naprawdę na Białorusi?  


GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj82 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (82)

Inne tematy w dziale Polityka