Prezes PKOl Radosław Piesiewicz (C). Fot. PAP//Leszek Szymański
Prezes PKOl Radosław Piesiewicz (C). Fot. PAP//Leszek Szymański

Znamy następcę Piesiewicza w ważnym związku. Wszystko jasne

Redakcja Redakcja Koszykówka Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Coraz trudniejsza jest sytuacja Radosława Piesiewicza w środowisku sportowym. Piesiewicz jest nie tylko szefem PKOl, ale do niedawna kierował także Polskim Związkiem Koszykówki. Jego notowania drastycznie spadły po katastrofie sportowców na IO w Paryżu. Niedawno ustąpił z tej ostatniej funkcji. Nowym szefem PZKosz został Grzegorz Bachański. Decyzja zapadła w trakcie nadzwyczajnego zjazdu delegatów, który trwa w Centrum Olimpijskim w Warszawie.

Grzegorz Bachański nowym prezesem PZKosz

Za Grzegorzem Bachańskim jako nowym prezesem Polskiego Związku Koszykówki zagłosowało 74 delegatów, a jego kontrkandydata Filipa Keniga poparło 11. Zgłoszeni wcześniej do wyborów Jacek Jakubowski, Łukasz Koszarek i Elżbieta Nowak wycofali się przed głosowaniem.

– Cieszę się z wyboru, cieszę się z dużego zaufania delegatów, a z drugiej strony to wielka odpowiedzialność – mówił po wyborze Bachański. 

– Bardzo dziękuję Eli Nowak i Łukaszowi Koszarkowi za to, że przekazali na mnie głosy. Natomiast jestem przekonany, że z Jackiem Jakubowskim i Filipem Kenigiem możemy znaleźć wspólną płaszczyznę do dalszych działań. Będę o to zabiegał i zapraszam ich do współpracy. Usiądźmy wszyscy przy jednym koszykarskim stole, każda para rąk się przyda. Już w przyszłym roku czeka nas Eurobasket w Katowicach – mówił nowy szef PZKosz.

Bachański poprzednio był prezesem PZKosz od 29 stycznia 2011 do 26 listopada 2018 r. W ostatnich sześciu latach pełnił funkcję wiceprezesa.


Piesiewicz zrezygnował z kierowania PZKosz

Przedterminowy zjazd sprawozdawczo-wyborczy to skutek rezygnacji z funkcji prezesa federacji Radosława Piesiewicza, który wciąż kieruje Polskim Komitetem Olimpijskim. Szefem PZKosz Piesiewicz był od listopada 2018.

Przypomnijmy, że we wrześniu odbyły się obrady zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Oskarżany przez Sławomira Nitrasa o ciągnięcie z PKOl pieniędzy Radosław Piesiewicz nie miał sobie nic do zarzucenia i przedstawił zarządowi swoje zarobki oraz rozliczenie wyjazdu reprezentacji Polski, działaczy i gości na igrzyska olimpijskie Paryż 2024. Działania spółek skarbu państwa i ministra sportu nazwał z kolei „politycznym atakiem”.

KW

Źródło zdjęcia: Prezes PKOl Radosław Piesiewicz (C). Fot. PAP//Leszek Szymański

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Sport