Skomplikowanie przepisow jest kluczowy probllemem w Polsce Fot. Pixabay
Skomplikowanie przepisow jest kluczowy probllemem w Polsce Fot. Pixabay

"Pięliśmy się w górę, teraz lecimy w dół". Ekspert o fatalnym rankingu dla Polski

Redakcja Redakcja Na weekend Obserwuj temat Obserwuj notkę 40
Rankingami nie należy się przesadnie przejmować, ale nie wolno ich także lekceważyć. Niepokoi, że Polska przez lata pięła się w górę w sprawach wolności gospodarczej, a od 3-4 lat idzie w dół. To musi niepokoić — mówi Salonowi 24 Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Jak wynika z raportu Wolności Gospodarczej Świata Instytutu Frasera i Centrum im. Adama Smitha prowadzenie firmy w naszym kraju staje się coraz trudniejsze. W rankingu wolności gospodarczej Polska leci w dół. Znajduje się już na poziomie Gambii i Kambodży. Z czego wynika tak fatalne miejsce?

Cezary Kaźmierczak: Przede wszystkim nie należy popadać w przesadę. Pamiętam, jak kilka lat temu pojawił się ranking, w którym w zakresie praworządności Rosja była wyżej sklasyfikowana od Polski. Co do rankingów dotyczących kwestii wolności gospodarczej, takich jak ten opublikowany przez m.in. Fraser Institute, należy rzecz jasna zwracać na nie uwagę. Ale nie trzeba się nadmiernie nim przejmować. Bo dogłębne zrozumienie danego kraju, różnych okoliczności i procesów, które w nim występują, wymagałoby dużo głębszej analizy niż oparcie się tylko i wyłącznie, na publicznie dostępnych danych. A na tym bazują rozmaite rankingi.

No dobrze, ale wspomniany ranking wskazuje na rzeczywiste problemy i ograniczenia, jakie w naszym kraju występują.

I wskazuje na wyraźne absurdy, dlatego jak wspomniałem, nie należy tego badania lekceważyć. Wskazałem tylko na słabość, jaką jest opieranie analizy na danych ogólnodostępnych. Bo o ile w przypadku krajów skupionych w OECD dane te bywają w jakiejś mierze miarodajne, tak dla tych różnych reżimów, które udostępniają swoje statystyki, są one nierzadko podkręcone, więc ma co sobie nimi zawracać głowy.

Czyli nie należy specjalnie przejmować się faktem, że wg badania jesteśmy na poziomie jakiegoś niedemokratycznego państwa, jednoczesne mówi Pan, że nie należy rankingu lekceważyć. Na jakie elementy należy w takim razie zwrócić uwagę?

Pewne sygnały i niestety nie od teraz, ale już od jakiegoś czasu, faktycznie są niepokojące. Był taki okres, gdy Polska się w tych rankingach pięła. Natomiast ten pozytywny trend niestety się odwrócił. I mniej więcej od 3-4 lat mamy stagnację. To musi niepokoić. I fakt, że nie należy do rankingów przywiązywać nadmiernej wagi, nie oznacza, że należy je zupełnie lekceważyć.

Co uznałby Pan za największy problem, jeśli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce?

W Polsce stajemy przed dwoma, a w zasadzie trzema wielkimi wyzwaniami. Pierwszym problemem do rozwiązania jest rozstrzyganie sporów sądowych. Jest to prawdziwy dramat. Problemem jest egzekucja z kontraktów. Pod tym względem było źle, a jest gorzej. Drugie wyzwanie to zmiana systemu podatkowego. W naszym kraju jest on katastrofalny. Wśród krajów OECD gorsi od nas są tylko Włosi. I warto tu zrobić zastrzeżenie, że nie chodzi tu o wysokość opodatkowania, żaden raport wysokości podatku nie ocenia. Chodzi tutaj o skomplikowanie systemu podatkowego. To bezwzględnie należy uprościć.

I wreszcie trzeci problem, z którym zmagają się osoby prowadzące działalność gospodarczą w naszym kraju. Jest nim niejasne, skomplikowane i ciągle zmieniające się prawo. Myślę, że Polska jest jednym z niechlubnych światowych liderów w tej dziedzinie.

Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj40 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo