Fot. PAP
Fot. PAP

Wiatraki skuteczniejsze od atomu? Premier Tusk orędownikiem "zielonej energii"

Redakcja Redakcja OZE Obserwuj temat Obserwuj notkę 36
Premier Donald Tusk na konferencji EFNI 2024 w Sopocie zaznaczył, że nowe wiatraki, budowane na morzu docelowo wygenerują 4 razy więcej mocy niż planowana elektrownia atomowa na Pomorzu. Dodał, że przy budowie drugiej elektrowni atomowej Polska będzie musiała poszukać partnerów finansowych.

Tusk: 4 razy więcej mocy z wiatraków niż z atomu

Premier Donald Tusk na konferencji EFNI 2024 w Sopocie powiedział, że jeśli chodzi o wiatraki na morzu, docelowo mówimy o potencjalnej mocy energetycznej 18 gigawatów. "To jest 4 razy więcej niż planowana moc elektrowni jądrowej, którą właśnie zaczynamy budować na Pomorzu" - zauważył.

Zdaniem szefa rządu, to daje wyobrażenie o tym, jak wielką, nie ideologiczną szansą jest energia odnawialna. "To jest przedsięwzięcie, które może rozstrzygnąć pozytywnie o dostępie do coraz tańszej energii. Nie mamy jakichś szczególnie innych możliwości, aby ta polska energia, która dzisiaj jest jedną z najdroższych w Europie była tańsza" - dodał. Według premiera zielona energia jest jednym z kluczowych sposobów, jeśli mówimy o interesach ludzi.


"Ceny energii są kluczowe dla rozwoju Polski"

Jak dodał Tusk, z punktu widzenia zwykłego konsumenta, a przede wszystkim przedsiębiorcy kwestia ceny i dostępu do energii jest kluczowa. "Kiedy rozmawiamy z ludźmi na temat tego, co może być ograniczeniem lub zagrożeniem dla dalszego rozwoju gospodarczego Polski, to kwestia energii pojawia się nieustannie jako jeden z głównych wątków" - zaznaczył.

Dodał, że do tego potrzeba też nowoczesnych sieci przesyłowych. "Nie ma takiej ilości wiatraków, która zapewniłaby nam prąd, jeśli nie będzie nowoczesnej sieci. Stąd decyzja, aby zainwestować w ciągu najbliższej dekady 70 mld zł publicznych pieniędzy, w to wszystko za co polskie sieci energetyczne odpowiadają" - podkreślił Tusk.

Premier ocenił, że nie trzeba budować zbyt wielu nowych wiatraków na ziemi, skoro poprzez wymianę turbiny da to 400-500 proc. wzrostu mocy takiego wiatraka. Jego zdaniem będzie to wymagało inwestycji w przyłącza. "Gdybyśmy założyli, że wszystkie wiatraki w Polsce zostaną tak zrewitalizowane poprzez nowocześniejszą turbinę i przyłącze, byłoby to 5-6 gigawatów wzrostu produkcji energii. To jest ciągle więcej niż zakładamy, że da nam elektrownia jądrowa na Kaszubach" - zaznaczył.

Dodał, że możliwości jest sporo, wymaga to jednak szybkich, konsekwentnych decyzji, a także odporności na nieprzychylny temu lobbing czy emocje.


Tusk o elektrowni. "Jak się uprzemy, to zbudujemy"

Premier Tusk przypomniał, że jego rząd potrafił realizować duże inwestycje. Wspomniał m.in. o sieci dróg i autostrad, która powstała w latach 2007-2014. Dodał, że z atomem może być podobnie.

- W 2011 r. to pokazaliśmy sobie i światu, że potrafimy zbudować najnowocześniejszą sieć dróg i autostrad w Europie. I to nie trwało 20 lat. Jak się uprzemy, a się uparliśmy, to zbudujemy elektrownię jądrową - stwierdził szef rządu.

- Niektórzy uważają, że elektrownia jądrowa to nierealne marzenie. Nie będziemy o tym tylko gadać, kapitulować przed rozmaitymi dywersjami. Zbudujemy elektrownię jądrową, pytanie kluczowe jest jeszcze o ewentualną drugą lokalizację. Otwarcie mówię, dyskusja będzie się toczyć - powiedział premier.

MB

Fot. Premier Donald Tusk na  na XIII edycji Europejskiego Forum Nowych Idei. Źródło: PAP/PAP/Adam Warżawa



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj36 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Gospodarka