fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Co dalej z Marszem Niepodległości? Sąd odniósł się do decyzji Trzaskowskiego

Redakcja Redakcja Marsz Niepodległości Obserwuj temat Obserwuj notkę 52
Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował ws. odwołania złożonego przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości w sprawie organizacji wydarzenia 11 listopada. Przypomnijmy, że władze Warszawy nie wyraziły zgody na manifestację.

Ratusz zablokował organizację Marszu Niepodległości

Ratusz odmówił stowarzyszeniu Marsz Niepodległości pozwoleń na zorganizowanie 11 listopada zgromadzeń na trasie od ronda Dmowskiego do Stadionu Narodowego. W tym terminie i na tej trasie od lat stowarzyszenie organizowało swój marsz.

Jak przekazał stołeczny ratusz, stowarzyszenie Marsz Niepodległości złożyło 28 września 2024 r. pierwsze zawiadomienie o zgromadzeniu zwołanym od godz. 21.00 w dniu 28 października do godz. 1.00 w dniu 12 listopada.

"Organizator złożył następnie kolejne, praktycznie tożsame w treści zawiadomienia, różniące się jedynie początkową datą planowanej aktywności" - wyjaśnił ratusz.

Więcej przeczytasz o tym tutaj:

Organizatorzy odwołali się od decyzji Trzaskowskiego

Organizatorzy oczywiście odwołali się od tej decyzji. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski przekazał, że stowarzyszenie odwołała się od decyzji prezydenta Warszawy zakazującej marszu. "Będziemy walczyć przed sądem o swoje prawa" - podkreślił.

Powiedział, że w odwołaniu stowarzyszenie wnioskuje m.in o przesłuchanie w charakterze świadka prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

"Uważamy, że decyzje, które podejmował wcześniej wojewoda mazowiecki (chodzi o odmowę nadania statusu cykliczności Marszowi Niepodległości - red.), jak i decyzje, które dzisiaj podejmuje prezydent Warszawy, nie są podyktowane obiektywizmem, którym powinien się kierować organ administracji publicznej" - podkreślił.

Dodał, że wojewoda i prezydent Warszawy wypowiadali się krytycznie o Marszu Niepodległości, o jego organizatorach i uczestnikach.

"Mamy podstawy sądzić, że decyzje wydawane wobec nas są podyktowane określoną wolą polityczną. Chcemy, żeby prezydent Warszawy przed sądem zeznał, dlaczego zakazuje Polakom przemarszu 11 listopada, w dniu święta niepodległości" - zaznaczył.


Sąd podtrzymał decyzję władz Warszawy

Wiele jednak wskazuje na to, że Marsz Niepodległości - przynajmniej w tradycyjnej formie - nie dojdzie w tym roku do skutku. Decyzję Trzaskowskiego utrzymał w mocy Sąd Okręgowy w Warszawie.

"Łącznie rozpatrywano sześć wniosków i żaden z nich nie spotkał się z przychylnością sędziów" - donosi Polsat News. Narodowcy jednak nie składają broni.

W rozmowie z telewizją rzecznik prasowy Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Aleksander Kowaliński powiedział, że "stowarzyszenie nie składa broni, a marsz ulicami Warszawy i tak przejdzie". Nie sprecyzował jednak, czy organizatorzy zamierzają zignorować decyzję sądu.

Prezes organizacji powiedział z kolei, że stowarzyszenie złoży zażalenie na decyzję sądu do wyższej instancji. - Prawdopodobnie w piątek sąd apelacyjny w Warszawie nad tym zażaleniem się pochyli i będzie rozstrzygał, czy Marsz Niepodległości przejdzie ulicami Warszawy, czy też nie - podkreślił Malewski.

MB

Fot. Prezes Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" Bartosz Malewski na konferencji prasowej przed Urzędem m. st. Warszawy, fot. PAP/Leszek Szymański

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj52 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (52)

Inne tematy w dziale Polityka