Otyłość w Europie jest poważnym problemem. Wysoki poziom otyłości często zbiega się z wysoką stopą bezrobocia. Badania pokazują, że im dłużej ktoś jest bezrobotny, tym bardziej narażony jest na otyłość. Stąd też brytyjski rząd wpadł na kontrowersyjny pomysł. Chce podawać zastrzyki odchudzające osobom niepracującym.
Wśród osób, które są bez pracy przynajmniej rok liczba otyłych zwiększa się 32.7 proc. Ludzie z nadwagą są stygmatyzowani, mają niską samoocenę, a przez to trudniej znaleźć im pracę. Bez pracy często tyją i koło się zamyka. Taki mechanizm potwierdził realizowany m.in. w Wielkiej Brytanii projekt ASPIRE. Jeśli osoby znajdą już pracę to często mają mniejsze zarobki i zajmują gorsze niż ich kwalifikacje stanowiska, bo pracodawcy obawiają się, że choroby towarzyszące ludziom z nadwagą będę powodować ich nieobecności w pracy. Rząd Wielkiej Brytanii postanowił znaleźć nietypowe rozwiązanie problemu.
Brytyjski rząd chce odchudzać bezrobotnych
Brytyjski premier Keir Starmer i minister zdrowia Wes Streeting przekonują, że podawanie zastrzyków odchudzających niepracującym otyłym osobom ułatwiłoby im powrót do pracy, a to pomogłoby zmniejszyć presję na publiczną służbę zdrowia i napędzałoby gospodarkę.
W Wielkiej Brytanii bezrobocie jest na niskim poziomie - wynosi obecnie 4,0 proc. - ale problemem dla gospodarki jest duża liczba osób nieaktywnych zawodowo, które nie poszukują pracy, więc nie są klasyfikowane jako bezrobotne, i żyją z zasiłków. Według danych urzędu statystycznego ONS nieaktywne zawodowo było 21,8 proc. ludności w wieku od 16 do 64 lat. Liczba osób nieaktywnych zawodowo zwiększyła się zwłaszcza od czasu pandemii Covid-19. Powrót takich osób na rynek pracy jest postrzegany jako czynnik mogący napędzić gospodarkę, a zarazem zmniejszyć jej uzależnienie od zagranicznej siły roboczej, a w konsekwencji - ograniczyć imigrację.
Znalazła się firma farmaceutyczna ze szczepionkami
Dlatego brytyjski rząd ogłosił, że amerykańska firma farmaceutyczna Lilly zainwestuje w Wielkiej Brytanii 279 mln funtów, a w ramach tej inwestycji przeprowadzone zostaną pięcioletnie badania mające sprawdzić, czy produkowane przez nią zastrzyki odchudzające Mounjaro mogą zmniejszyć liczbę osób niepracujących i zredukować presję na publiczną służbę zdrowia NHS.
„Nasze poszerzające się obwody w pasie stanowią znaczne obciążenie dla naszej służby zdrowia, kosztując NHS 11 mld funtów rocznie - nawet więcej niż palenie. Hamują też naszą gospodarkę. Choroby spowodowane otyłością powodują, że ludzie biorą średnio dodatkowe cztery dni chorobowe w roku, podczas gdy wielu innych jest zmuszonych całkowicie zrezygnować z pracy" - napisał minister Wes Streeting w tekście opublikowanym we wtorek w „Daily Telegraph". Zasugerował, że zastrzyki odchudzające mogą być podawane niepracującym, aby pomóc im wrócić do pracy.
– Długoterminowe korzyści płynące ze stosowania tych leków mogą być ogromne w naszym podejściu do walki z otyłością. Zastrzyki odchudzające zmienią życie wielu osób, pomogą im wrócić do pracy i zmniejszą obciążenie NHS – podkreślił brytyjski minister zdrowia.
Zastrzyki odchudzające pobudzą gospodarkę
Premier Keir Starmer powiedział BBC, że nowe zastrzyki odchudzające mogą sprawić, że ludzie wrócą do pracy, co pobudzi gospodarkę i zmniejszy presję na publiczną służbę zdrowia.
– Myślę, że te leki mogą być bardzo ważne dla naszej gospodarki i zdrowia. Ten lek będzie bardzo pomocny osobom, które chcą schudnąć, muszą schudnąć, bardzo ważny dla gospodarki, aby ludzie mogli wrócić do pracy, i bardzo ważny dla NHS, ponieważ tak, potrzebujemy więcej pieniędzy na naszą NHS, ale musimy (też) myśleć inaczej. Musimy zmniejszyć presję na NHS. Pomoże to więc we wszystkich tych obszarach – wyjaśnił.
Tomasz Wypych
Zastrzyki odchudzające dla niepracujących. Fot. Canva
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo