fot. PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/Leszek Szymański

Mecz Polska - Chorwacja. Historia o tym, jak można odwrócić wynik spotkania

Redakcja Redakcja Piłka nożna Obserwuj temat Obserwuj notkę 15
Polska zremisowała w Warszawie z Chorwacją 3:3 w meczu piłkarskiej Ligi Narodów. Spotkanie było pełne dramaturgii. Biało-czerwoni wchodzili do szatni po pierwszej połowie jako przegrani, na szczęście udało się zmienić wynik.

Mecz Polska-Chorwacja pełen zwrotów akcji

Gdyby Polacy nie zdobyli punktu, to straciliby już szanse na drugie miejsce. A zatem dobry remis nie jest zły!


Biało-czerwoni zagrali w nieco zaskakującym składzie. Z powodów zdrowotnych zgrupowanie wcześniej opuścili Sebastian Walukiewicz i Jakub Piotrowski, a przed meczem selekcjoner Michał Probierz ogłosił, że z powodu kontuzji także Robert Lewandowski zostaje na ławce.

W 5. minucie meczu 4. kolejki grupy 1 najwyższej dywizji piłkarskiej Ligi Narodów dostaliśmy skrzydeł. Bramkę dla reprezentacji Polski zdobył Piotr Zieliński. Ale od 19. minuty nastąpiła katastrofa. Zaczęło się od niefortunnego wybicia piłki przez Pawła Dawidowicza. Wykorzystał to Borna Sosa i wbił nam gola. Chwilę potem było już 1:2 Petar Sucic (24. minuta), a kolejny błąd Dawidowicza wykorzystał w Martin Baturina i w 26. minucie PGE Narodowy zamarł, bo było już 1:3.


Na szczęście w 45. minucie, tuż przed przerwą do siatki trafił Nicola Zalewski. W drugiej połowie, gdy Robert Lewandowski, Michael Ameyaw i Maximilliam Oyedele weszli na boisko za Karola Świderskiego, Jakuba Modera i Jakuba Kamińskiego, mecz jakby zaczął się od nowa. Dzięki kapitanowi drużyny Sebastian Szymański wyrównał wynik spotkania w 68. minucie.

Na koniec było sporo zamieszania, bo bramkarz Chorwacji Livakovic sfaulował brutalnie Roberta Lewandowskiego, za co dostał czerwoną kartkę i wyleciał z boiska. Reszta spotkania przebiegła już spokojnie.

Polacy pozostają na trzecim miejscu w grupie 1 Dywizji A Ligi Narodów. W piątek 15 listopada o 20:45 Portugalia zagra z Polską, a Szkocja z Chorwacją. W poniedziałek 18 listopada Polska podejmie Szkocję, a Chorwacja Portugalię.

Aleksandra Mirosław na PGE Narodowym

Podczas przerwy meczu piłkarskiej Ligi Narodów Polska - Chorwacja na PGE Narodowym w Warszawie odbyła się ceremonia uhonorowania tegorocznych medalistów olimpijskich z Paryża.

Na płycie stadionu pojawiła się we wtorek m.in. jedyna polska złota medalistka z Paryża, rekordzistka świata we wspinaczce na czas Aleksandra Mirosław, a także trzecia w tej konkurencji Aleksandra Kałucka. Ponadto owację od ponad 50 tysięcy kibiców otrzymali "srebrna" kajakarka górska Klaudia Zwolińska, przedstawiciele wicemistrzów olimpijskich w siatkówce, członkowie wioślarskiej czwórki podwójnej mężczyzn oraz dwie reprezentantki Polski w szermierce, które wywalczyły brąz w drużynowym turnieju szpadzistek.

W stolicy Francji Polskę reprezentowało 215 polskich sportowców, którzy wywalczyli 10 medali.


ja

Na zdjęciu sfaulowany piłkarz reprezentacji Polski Robert Lewandowski podczas meczu grupy A1 Ligi Narodów z Chorwacją, fot. PAP/Leszek Szymański

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj15 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Sport