Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak
Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak

Lewica w szoku. Nie spodziewała się tego po premierze Tusku

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 138
Premier Donald Tusk zapowiedział, że we wtorek na posiedzeniu rządu przedstawi strategię migracyjną Polski, w której znajdzie się m.in. czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Politycy Lewicy są wściekli inicjatywą szefa rządu. Do grona krytyków dołączyła m.in. Janina Ochojska i organizacja Amnesty International Polska.

Pomysł Tuska i reakcja Amnesty International Polska

Podczas sobotniej konwencji KO premier Donald Tusk zapowiedział, że we wtorek na posiedzeniu rządu przedstawi strategię migracyjną Polski. Poinformował, że jednym z jej elementów będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Oświadczył też, że rząd nie będzie respektować i wdrażać europejskich pomysłów godzących w bezpieczeństwo Polski, takich, jak unijny pakt migracyjny.

Do wystąpienia premiera odniosła się Amnesty International Polska. Organizacja przypomniała, że prawo do azylu jest prawem człowieka, gwarantowanym m.in. przez Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej, Konwencję Genewską i Powszechną Deklarację Praw Człowieka. "Głęboki sprzeciw oraz niepokój Amnesty International budzą wszelkie próby 'zawieszenia' któregokolwiek z gwarantowanych w ten sposób praw" - stwierdzono w stanowisku.

Amnesty International Polska podkreśliła, że "rządy krajów, które podpisały międzynarodowe umowy, nie mają prawnej możliwości ani narzędzi do ich zawieszania - dotyczy to także prawa do azylu". "Zawieszenie tego prawa jest tak samo niedopuszczalne jak zawieszenie wolności słowa lub prawa do sądu. Amnesty International będzie obserwować dalsze działania rządu w zakresie kształtu proponowanych rozwiązań prawnych" - zapewniono.


Politycy Lewicy komentują na gorąco 

Pomysł o czasowym terytorialnym zawieszeniu prawa do azylu przede wszystkim nie spodobał się politykom Lewicy. "Pytacie mnie czy wczorajsze zapowiedzi premiera Donalda Tuska były z Lewicą konsultowane. Nie, nie były i przyjmuję je z dużą dozą niezrozumienia. Nie bardzo rozumiem jak Polska miałaby się obrazić na prawa człowieka i odebrać poszukującym schronienia prawo do azylu…" – pisze Robert Biedroń. 


Z pomysłem nie godzi się także Krzysztof Śmiszek. "Praworządność to także przestrzeganie prawa międzynarodowego. Ono wskazywało nam drogę podczas ciemnych rządów PiS. Nie schodźmy z tej drogi. Prawo do azylu to prawo człowieka!" – stwierdził polityk. 

"Jak byłam na studiach na WPiA UW byliśmy rozdyskutowani o kwestiach praw człowieka i praw obywatelskich: ACTA, ustawa o bestiach, zakaz zasłaniania twarzy na demonstracjach. Prawnoczłowieczy ogień rozniecali w nas wykładowcy: Adam Bodnar, prof. Wyrzykowski. Co z tego dziś zostało?" – pyta natomiast Anna-Maria Żukowska. 

Ochojska nie szczędzi krytyki premierowi

Na propozycji Tuska suchej nitki nie zostawia Janina Ochojska. Założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej i była europosłanka KO stwierdziła w rozmowie z Onetem, że "to zupełnie nietrafiony pomysł". – Czy to znaczy, że nie będą one w Polsce obowiązywały? W Konwencji Genewskiej jest też zapisanych wiele innych praw człowieka – zaznacza Ochojska. 

Była europosłanka wskazuje również, że nie spodziewała się niczego dobrego już przed wystąpieniem Tuska. – Jeżeli program migracyjny został nazwany "odzyskać kontrolę, zapewnić bezpieczeństwo", to znaczy, że to jest coś, czego teraz nie ma. Organizacje humanitarne podnosiły to wielokrotnie, że Straż Graniczna i polski rząd nie wiedzą, kto przekracza granicę. Stosując pushbacki, w ogóle nie interesują się tym, kto próbuje się do Polski przedostać. Uważam, że to jest niebezpieczne – podsumowuje w rozmowie z Onetem. 

- Panie Premierze, projekt zawieszenia prawa do azylu wywołuje negatywne reakcje w Polsce.Trudno sobie wyobrazić, aby UE, Rada Europy czy organy ONZ ten projekt zaakceptowały. Takie redukowanie praw człowieka nie może charakteryzować państwa demokratycznego - nie kryła oburzenia Hanna Machińska, była zastępczyni Adama Bodnara w RPO.

 

Lis jest za obroną granicy, gdy nie rządzi PiS 

Pomysł Tuska ma jednak swoich obrońców. Wśród nich jest m.in. Tomasz Lis. "W sprawie azylu: Tusk nie rządzi, żeby zadowolić kilkusetosobową warszawską elitarną kawiarnię, ale po to, by utrzymując poparcie większości narodu, móc realizować fundamentalnie ważne zmiany, kontynuować rozliczenia, i nie dopuścić do powrotu do władzy gangsterów. To realna polityka w realnym a nie wydumanym kraju" – napisał były dziennikarz.

MP

Premier Donald Tusk. Fot. PAP/Paweł Supernak

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj138 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (138)

Inne tematy w dziale Polityka