Trump podważał IQ Harris. Demokratka odgryzła się poniżej pasa

W ostatnich dniach w mediach amerykańskich wypłynął raport o stanie zdrowia Kamali Harris. W skrócie - okazało się, że poza niewystarczającym poziomem witaminy D w organizmie, jest on w normie. "Posiada odporność fizyczną i psychiczną wymaganą do skutecznego wykonywania obowiązków prezydenckich, w tym obowiązków szefa rządu, głowy państwa i naczelnego dowódcy" - napisał lekarz dr Joshua Simmons, lekarz kandydatki demokratów na urząd prezydenta USA. Specjalista dodał, że Harris "pozozstaje w doskonałym zdrowiu".

Zobacz takżeSeria wybuchów w Tomaszowie Mazowieckim. Roi się od służb w miejscu pożaru

Harris zaostrza retorykę

Różnica w wieku to nowy pomysł na kampanię wiceprezydent. Kamala Harris, przekazując dane o swoim zdrowiu, zasugerowała, że Donald Trump i jego otoczenie nie chcą powiedzieć prawdy Amerykanom. - Dla mnie jest jasne, że on i jego zespół nie chcą, aby naród naprawdę widział, czy rzeczywiście nadaje się na prezydenta Stanów Zjednoczonych - podkreśliła.

- Ujawniłam swoją dokumentację medyczną, podobnie jak, jak sądzę, każdy kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych, z wyjątkiem Donalda Trumpa w kampanii. I to tylko kolejny przykład jego braku przejrzystości, oprócz jego niechęci do ponownej debaty - zasugerowała Harris. Zapytana przez dziennikarzy, dlaczego tak mówi, skoro nie widziała dokumentacji medycznej republikanina, odparła, iż faktycznie nie przedstawi "medycznej analizy jego sprawności”, ale były prezydent USA w jej przekonaniu "nie ma zdolności do wykonywania tej pracy".

Zobacz takżeBodnar niepocieszony. Komisja Wenecka uznaje wyroki tzw. "neosędziów"

Ostatni raport o Trumpie

Donald Trump w obecnie toczonej kampanii nie ujawnił wyników swoich badań. W ostatnim znanym opinii publicznej raporcie sprzed 7 lat wykazano, że ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych ma podniesiony poziom cholesterolu, zmaga się z nadwagą i przechodzi trądzik różowaty - łagodną chorobę skóry.