Scholz wysłał jasny komunikat dla Polski. To nie spodoba się Tuskowi

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 109
Niemiecki rząd nie zaprzestanie ścisłych kontroli na granicach państwa - przekazał kanclerz Olaf Scholz. Polski rząd nie zgadza się z naruszaniem strefy Schengen przez Berlin. Powodem decyzji Berlina jest napływ nielegalnych imigrantów.

Scholz w RTL

- Będziemy to robić tak długo, jak to możliwe. I będzie to bardzo długo - podkreślił Olaf Scholz  w wywiadzie dla RTL. Kanclerz Niemiec dodał, że ma świadomość, iż kontrole graniczne sprawiają obecnie „wiele kłopotów”. Zapewnił też, że kontaktuje się z przywódcami państw granicznych. 

Na forum europarlamentu taktykę Niemiec skrytykował europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz. 

 


Sienkiewicz jak prawicowiec

- Obecny rząd niemiecki nie chce wzmocnienia granic zewnętrznych, a wzmacnia granice wewnętrzne. Ale to tylko przejaw o wiele szerszego zjawiska. Zasada "co dobre dla Niemiec, jest dobre dla Europy" już dawno przestała mieć zastosowanie. Przestrzegam przed narodowym egoizmem. Żadne państwo nie jest już na tyle silne, by poradzić sobie z wyzwaniami całego kontynentu - argumentowal Sienkiewicz. 

- To równie ślepa uliczka jak uzależnienie surowcowe od Rosji, motoryzacyjne od Chin czy ucieczka w narodowe granice przed imigracją. Nie uczycie się na własnych błędach, ale chcecie, by inni ponosili ich koszty. To niszczy europejską solidarność. Coraz częściej w Parlamencie Europejskim zadajemy sobie pytanie: kto ukradł Europie Niemcy? - mówił w stylu, do jakiego przyzwyczaiła nas polska prawica w ostatniej dekadzie. 

Zaostrzenie kontroli na niemieckich granicach skrytykował miesiąc temu Donald Tusk, nazywając je "nie do zaakceptowania". - To de facto zawieszenie strefy Schengen na dużą skalę - podkreślał premier. 


Fot. Kanclerz Olaf Scholz (w środku)/PAP/EPA 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj109 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (109)

Inne tematy w dziale Polityka