fot. PAP/EPA CAROLINE BREHMAN
fot. PAP/EPA CAROLINE BREHMAN

Znany aktor mówi, czy istnieje życie po śmierci. "Nie widziałem białego światła"

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 40
Al Pacino zdobył się na osobiste wyznania w wywiadach dla "The New York Times" i magazynu "People". Laureat Oscarów ujawnił, że prawie umarł na Covid-19 i podzielił się swoimi przemyśleniami na temat życia po śmierci.

Al Pacino prawie umarł na Covid-19

84-letni Pacino powiedział "Timesowi" w obszernym wywiadzie, że gdy w 2020 roku zachorował na Covid-19, zaczął czuć się „wyjątkowo źle”. Dostał olbrzymiej gorączki i był odwodniony. „Siedziałem w swoim domu i odpłynąłem” - powiedział. „Nie miałem pulsu”.

- Jesteś tutaj, i nagle cię nie ma. Pomyślałem: wow, nie masz nawet wspomnień. Nie masz nic. Coś jak "dziwna owsianka" [w głowie] - relacjonował aktor "Człowieka z blizną" swoje doświadczenie bliskie śmierci.

W ciągu kilku minut w domu Pacino pojawiła się karetka, a on odzyskał przytomność przy pomocy sześcioosobowego zespołu ratowniczego. - Mieli na sobie te stroje, które wyglądały, jakby pochodzili z kosmosu - powiedział gazecie. - To było trochę szokujące otworzyć oczy i to zobaczyć. Wszyscy byli wokół mnie i mówili: „Wrócił. On tu jest.”


Metafizyczne doznanie życia po śmierci

W rozmowie z "People" Pacino zastanawiał się, czy rzeczywiście zmarł, mimo że pielęgniarka potwierdziła jego brak pulsu. - Myślałem, że doświadczyłem śmierci. Możliwe, że nie. Nie sądzę, żebym naprawdę tego doznał. Wiem, że mi się udało - powiedział.

Pacino, który obecnie przygotowuje się do filmowej adaptacji „Króla Leara” Szekspira, przyznał jednak "The New York Times", że doświadczenie sprzed 4 lat miało metafizyczny efekt.

- Nie widziałem białego światła ani niczego innego. Nic tam nie ma -  wyjaśnił. - Jak mówi Hamlet: „Być albo nie być”; „Nieodkryty kraj, z którego nie wraca żaden podróżnik”. I wypowiada dwa słowa: „nigdy więcej”. Już tego nie było. Nie ma cię. Nigdy w życiu o tym nie myślałem – powiedział Pacino. I dodał, "ale znasz aktorów: dobrze brzmi stwierdzenie, że kiedyś umarłem. Co to jest, gdy nie ma już więcej?"

Al Pacino w wieku 83 lat został ojcem

Zapytany, czy obawa o zdrowie zmieniła sposób, w jaki żyje, Pacino powiedział People: „Wcale nie”. Przypominamy, w listopadzie ub. roku aktor w wieku 83 lat po raz czwarty został ojcem. Jego ówczesna 29-letnia partnerka — Noor Alfallah urodziła chłopca, któremu dano na imię Roman.


Przeżycia Ala Pacino są szczegółowo opisane w jego autobiografii „Sonny Boy”, która zostanie opublikowana we wtorek. Jego najnowszy film – zatytułowany "Modì, Three Days on the Wing of Madness" – miał swoją premierę w zeszłym tygodniu na 72. festiwalu filmowym w San Sebastián.

ja

Na zdjęciu Al Pacino na scenie podczas 96. ceremonii wręczenia Oscarów w Los Angeles, fot. PAP/EPA CAROLINE BREHMAN




Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj40 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (40)

Inne tematy w dziale Kultura