Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska proponuje ograniczenie najmu krótkoterminowego typu Airbnb. - Mieszkania nie służą do osiągania szybkich zysków. Są miejscem do życia - uważa minister. Czy Polska pójdzie drogą innych europejskich państw, które zdecydowały się na wprowadzenie znacznych obostrzeń na rynku nieruchomości i w turystyce?
Pełczyńska: Mieszkania nie służą do osiągania szybkich zysków, są miejscem do życia
- Polska jest liderem w Europie wysokich cen wynajmu mieszkań. Tak wynika z najnowszego raportu Programu Badań Przestrzennego Rozwoju Europy. Młodych ludzi nie stać na wyprowadzkę z domów, a jednym z powodów jest to, że coraz częściej mieszkania są zamieniane w hotele. Tylko w Warszawie na 100 nowych mieszkań przypada 20 nowych ofert na Airbnb. Mieszkania, które mogłyby służyć do normalnego życia, są wyciągane z rynku na usługi turystyczne. Jaki jest efekt? Ceny wynajmu długoterminowego rosną - mówi w nowym nagraniu na X Katarzyna Pełczyńska.
- Zmieńmy to, po pierwsze wprowadźmy rejestr lokali, które są wykorzystywane na Airbnb, po to aby wyciągnąć je z szarej strefy. Po drugie, system podatkowy powinien zniechęcać do najmu krótkoterminowego, bo teraz niestety tak nie jest - proponuje Pełczyńska.
- Nie może być tak, że setki tysięcy mieszkań w Polsce są zamieniane w hotele. Mieszkania nie służą do osiągania szybkich zysków, są miejscem do życia - zakończyła ministra.
Platformy jak Airbnb czy Booking notują rekordowe wzrosty
Zgodnie z danymi Eurostat przekazanymi przez platformy Airbnb, Booking, Expedia i Tripadvisor w 2023 roku zarezerwowano za ich pośrednictwem 719 mln noclegów, co oznacza wzrost o 20 proc. w stosunku do 2022 roku. Wynik za zeszły rok przebija też o blisko 30 proc. ten z 2019 roku, kiedy to wykupionych zostało za pośrednictwem czterech serwisów internetowych 512 mln noclegów.
Z danych Eurostatu wynika, że turystyka w Europie jest mocno skoncentrowana.
Po pierwsze, blisko jedna piąta wszystkich noclegów w 2023 roku została zarezerwowana w siedmiu najbardziej popularnych regionach: na Wyspach Kanaryjskich, na chorwackim wybrzeżu Morza Adriatyckiego, w okolicach Barcelony i Paryża, w Andaluzji, Wenecji Euganejskiej oraz na Balearach. Dla porównania region Wysp Kanaryjskich jest nieco bardziej popularny od terenu całej Polski - w zeszłym roku na wyspach turyści spędzili łącznie 96 mln nocy, a w Polsce 93 mln.
Po drugie, turystyka w UE koncentruje się na wybrzeżach. Prawie połowę noclegów (48 proc.) rezerwowano w 2023 roku nad brzegiem mórz lub oceanów (liczonych jako teren oddalony od wody o ok. 10 km).
Obcokrajowcy stanowią średnio 62 proc. osób, które w 2023 roku zarezerwowały nocleg za pośrednictwem czterech platform w krajach UE. Znacząca większość turystów na Malcie (96 proc.) i w Chorwacji (95 proc.) pochodzi z zagranicy. Z kolei Polska (42 proc.) wraz z Niemcami (31 proc.), Francją (39 proc.), Finlandią (47 proc.), Rumunią (49 proc.) i Litwą (51 proc.) znajduje się poniżej unijnej średniej, co oznacza, że istotne znaczenie dla branży turystycznej mają rodzimi turyści.
na zdjęciu: panorama Warszawy. fot. Emptywords - praca własna, CC BY-SA 4.0
SW
Inne tematy w dziale Gospodarka