Podczas konwencji Polska 2050 Szymon Hołownia zapowiedział, że jego partia zamierza doprowadzić postulat o sprawiedliwej składce zdrowotnej do końca. – Tej sprawy nie odpuścimy – powiedział marszałek Sejmu. Mówił też o kredycie zero procent, rozliczeniach i zatrudnianiu w państwowych spółkach.
Szymon Hołownia przeprasza wyborców
W sobotę w Warszawie odbywa się konwencja Partii Polska 2050 Szymona Hołowni. W jej trakcie ugrupowanie chce podsumować dotychczasową pracę w parlamencie i w rządzie oraz przedstawić plan przyszłych działań.
Lider ugrupowania podczas wystąpienia podkreślał, że wyborcy wybrali polityków Polski 2050 nie na jeden rok, ale na cztery. Przyznał, że w ciągu pierwszego roku nie udało się zrobić wszystkiego, co myśleli, że uda się zrobić. – Dzisiaj poza tymi słowami wdzięczności, muszą też paść przeprosiny. My musimy dzisiaj przeprosić tych wszystkich, którym nie dowieźliśmy tej nadziei, którą wiązali z tym, że siły demokratyczne pójdą do władzy, że wezmą rząd, że zaczną odwracać, to nieszczęście cofającego się państwa, które zafundował nam PiS – mówił.
Hołownia akcentował też kwestię rozwoju Polski. – Musimy jeszcze mocniej cisnąć rozwój Polski, jeszcze mocniej musimy dzisiaj to słowo "rozwój" odmieniać przez wszystkie możliwe przypadki i stawiać je, jeśli nie na równi, to przed pojęciem "rozliczenia", które dla wielu z nas też jest bardzo ważne, ale które nie może dzisiaj zdominować horyzontu. Ci, którzy mają iść siedzieć muszą iść siedzieć, i nie możemy się w nieskończoność dawać im wodzić za nos, kiedy będą chowali się za immunitetami, kiedy będą próbowali różnych prawniczych sztuczek – mówił Hołownia nawiązując do rozliczeń PiS.
– Powinniśmy tu być stanowczy i bezwzględni, dlatego że im dłużej będziemy babrać się w rozliczeniach, które są niezbędne, ale nie są sensem naszego istnienia w polityce, tym mniej energii, czasu i siły zostanie nam na rozwój. A mottem naszej partii, sercem naszego DNA jest rozwój – dodał.
Składka zdrowotna będzie sprawiedliwa
Szef Polski 2050 poruszył m.in. kwestię zmian w składce zdrowotnej. – Musimy dowieźć sprawiedliwą składkę zdrowotną. Wreszcie sprawiedliwą, a nie okradanie ludzi i wmawianie im, że to jest coś, co buduje polską ochronę zdrowia – powiedział. – Jeżeli ktoś myśli, że odpuścimy to się grubo myli. Chcę to jasno i bardzo wyraźnie powiedzieć: nie zadowalają nas te ustalenia, o których słyszymy dzisiaj w jakichś kuluarowych pogłoskach, które wyciekają do mediów. Będziemy twardo walczyć – dodał.
Hołownia mówił też o kredycie zero procent i wyraził opinię, że koalicjanci są w stanie się dogadać w tej kwestii. – Nie chcemy dopłat dla deweloperów, nie chcemy dopłat dla banków, oni mają dość pieniędzy. Chcemy żeby ludzi było stać na mieszkanie, a to jest proste jak konstrukcja cepa. Jak jest mniej mieszkań, to będą miały większą cenę. Jak będzie więcej mieszkań, to cena będzie niższa – mówił.
O posadach w Spółkach Skarbu Państwa
Hołownia odniósł się także do kwestii osób związanych z polityką zasiadających w Spółkach Skarbu Państwa. Jak mówił, ten proces musi zostać ucywilizowany. – Musi być klarowny i przejrzysty. Trzeba wiedzieć kto, gdzie, na jakich zasadach. A nie, że później się budzimy nagle, po roku koalicji, i okazuje się, że w Totalizatorze Sportowym ciotka na ciotce, wujek na wujku, krewny na krewnym i znajomy na znajomym. To nie na to się umawialiśmy – podkreślił Hołownia.
– Powiem to wyraźnie i wprost: nie pozwolimy się w tej sprawie pouczać tym, którzy ten proces przeprowadzają i prowadzą bez żadnych oporów w Spółkach Skarbu Państwa, w spółkach komunalnych, a nam wypominają, że jedna, dwie czy trzy osoby, które były w jakiś sposób związane z Polską 2050, w klarownym procesie, zgodnie z zasadami, na które się umówiliśmy nagle znalazły się w jednej czy drugiej radzie nadzorczej. Ich jest może tyle, że można na palcach jednej ręki policzyć, jeśli chodzi o Spółki Skarbu Państwa, a upominają nas ci, których nominaci liczą się w dziesiątkach albo nawet w setkach – dodał. Przypomniał też o projekcie ustawy Polski 2050 o SSP.
Kość niezgody w rządzie
W marcu minister finansów Andrzej Domański razem z minister zdrowia Izabelą Leszczyną z Koalicji Obywatelskiej przedstawili założenia zmian składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Wedle ich propozycji rozliczający się na skali podatkowej (1,3 mln podmiotów) mieliby płacić składkę w wysokości 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia; wysokość składki ma być stała, niezależna od osiąganego dochodu.
Polska 2050 przedstawiła swoją propozycję w tej sprawie w marcu, następnie - w lipcu - ugrupowanie zgłosiło autopoprawkę do projektu. Zgodnie z nią, miałyby być wprowadzone trzy ryczałtowe kwoty składki w wysokości 4 proc., 7 proc. i 9,4 proc., liczone od średniego wynagrodzenia. Wysokość składki w konkretnym miesiącu uzależniona byłaby od kwoty wszystkich oskładkowanych przychodów ubezpieczonego od początku roku kalendarzowego w przedziałach do 85 tys. zł, powyżej 85 tys. zł do 300 tys. zł oraz powyżej 300 tys. zł. Obecnie kwoty te wyniosłyby odpowiednio w zaokrągleniu 300 zł, 525 zł i 700 zł.
Swoje propozycje mają również inne siły wchodzące w skład koalicji rządzącej. Obecnie składka zdrowotna dla pracownika wynosi 9 proc. Tyle samo płacą prowadzący działalność na skali podatkowej. Przedsiębiorcy na podatku liniowym odprowadzają składkę w wysokości 4,9 proc., a płacący podatek ryczałtowy - trzy poziomy składki ryczałtowej w zależności od przychodu.
MP
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia podczas konwencji partii. Fot. PAP/Marcin Obara
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka