Jurgiel ostro o byłych kolegach
Krzysztof Jurgiel w maju został zawieszony w prawach członka PiS. Decyzja zapadła po tym, jak Jarosław Kaczyński miał się dowiedzieć, że za utratą władzy przez PiS w sejmiku województwa podlaskiego może stać właśnie on. Polityk nie zamierza siedzieć cicho i przygotował w tej sprawie raport, którego fragmenty publikuje Wirtualna Polska.
"Kulminacja ataków nastąpiła 17 maja 2024 r., kiedy rzecznik PiS Rafał Bochenek opublikował komunikat: 'Decyzją Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, Krzysztof Jurgiel został zawieszony w prawach członka PiS'. Kilka dni później Jarosław Kaczyński tłumaczył tę decyzję, obwiniając mnie za utratę władzy w województwie. Kaczyński nie przedstawił dowodów, ponieważ nie miałem związku z klęską PiS w sejmiku" – publikuje fragmenty raportu redakcja WP.
Moment wycieku nie był przypadkowy
"Jeszcze mocniej Jurgiel pisze o Jacku Sasinie, którego nazywa 'symbolem klęski w PiS w sejmiku podlaskim'. Były szef resortu aktywów państwowych odpowiada ze struktury partii w regionie. Jurgiel wypomina mu, że to pod jego przewodnictwem 'straciło dwa mandaty do Sejmu i jeden do Senatu, a także władzę w sejmiku'" – czytamy w WP. Jako przyczynę porażki wskazuje źle skonstruowane listy wyborcze.
Co ważne, Wirtualna Polska dotarła do informacji, z których wynika, że moment "wycieku" raportu nie jest przypadkowy. Jurgiel chciał podsycić nastroje przed piątkowym spotkaniem zarządu podlaskiego PiS, któremu przewodniczył Jacek Sasin.
Kaczyński jest wściekły
"Wyciek" mocno potrząsnął samą Nowogrodzką. Zdaniem polityków PiS, Jurgiel chce także wywołać m.in. ferment przed planowanym na 12 października kongresem PiS. – Dla Jurgiela Sasin to polityczny wróg śmiertelny – dodają rozmówcy WP.
Krzysztof Jurgiel był ministrem rolnictwa w rządach Kazimierza Marcinkiewicza, Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego w latach 2005-2006 i 2015-2018. Od 2019 roku jest europosłem PiS. Został wybrany w okręgu obejmującym woj. warmińsko-mazurskie i podlaskie. W najbliższych wyborach do PE nie kandydował.
MP
Na zdjęciu: Jarosław Kaczyński i Krzysztof Jurgiel. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski/archiwum
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (188)