Po aferze z alko-tubkami, temat alkoholu znowu powrócił. W czwartek minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała, że sprzedający alkohol będzie musiał sprawdzić wiek kupującego. Zapomniała jednak, że to rozwiązanie już funkcjonuje od kilku lat.
Nowy-stary obowiązek dla sprzedawców
Minister Izabela Leszczyna w Radiu Zet poinformowała, że w czwartek Ministerstwo Zdrowia zakończy prace nad ustawą ograniczającą dostępność do alkoholu na stacjach benzynowych nocą, zgodnie z którą sprzedaż będzie zakazana w godzinach 22-6.
Mało tego - Leszczyna jest zwolenniczką zakazu sprzedaży wyskokowych trunków wszędzie, nie tylko na stacjach. - Są kraje, w których w ogóle nie da się kupić w nocy alkoholu. Dlaczego nie w Polsce? Bo lepiej robić coś pożytecznego małymi krokami, żeby nie wywołać fali oburzenia pseudowolnościowców - przekonywała.
Dodała, że resort zdrowia wprowadzi także przepis, wedle którego sprzedawca z podejrzeniem, że osoba chcąca zakupić alkohol nie ma skończonych 18 lat, będzie miał obowiązek wylegitymowania takiej osoby.
– Teraz sprzedawca ma prawo. Chcemy, aby w wypadku podejrzenia, sprzedawca (...) miał obowiązek wylegitymowania takiej osoby – powiedziała Leszczyna.
Zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy sprzedający lub podający napoje alkoholowe uprawniony jest do żądania okazania dokumentu stwierdzającego wiek nabywcy. Obecnie sprzedaż alkoholu klientom poniżej 18. roku życia skutkuje karą aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny dla sprzedającego.
Dużo pracy w ministerstwie zdrowia
Minister zdrowia podkreśliła, że prace resortu dotyczą także uszczelnienia przepisów dotyczących opakowań, w których sprzedawany jest alkohol. – Musimy być kompatybilni z tym, co w rozporządzeniu robi Ministerstwo Rolnictwa – dodała. Leszczyna zaznaczyła, że propozycje resortu zdrowia będzie analizować z Rządowym Centrum Legislacji.
Leszczyna skomentowała również dymisję konsultanta Piotra Jabłońskiego. – Osoba, która w Ministerstwie Zdrowia pilotowała tę sprawę, jak i pan dyrektor KCPU zlekceważyli tę informację odpisując, że w świetle obowiązującego prawa w zasadzie to nie ma żadnego przekroczenia – powiedziała.
Media w ostatnim czasie informowały o sprzedawanym w sklepach alkoholu w tubkach, do złudzenia przypominających opakowania musów owocowych.
Do tej sprawy odniósł się we wtorek premier Donald Tusk. – Skupimy się na tym, aby znaleźć skuteczną metodę, aby zablokować ten proceder związany z alkoholowymi saszetkami – powiedział.
Zmiany w przepisach mają przygotować Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Ministerstwo Zdrowia.
MP
Minister zdrowia Izabela Leszczyna. Fot. X/@KancelariaSejmu
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości