Sąd odroczył decyzję ws. wydania listu żelaznego dla ubiegającego się o tę procedurę Pawła Szopy, przedsiębiorcy i szefa firmy "Red is Bad". Wczoraj Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił taki wniosek złożony przez obronę Michała K., byłego szefa RARS.
Co daje list żelazny?
Wydanie listu żelaznego wiąże się dla oskarżonego z tym, że aż do prawomocnego zakończenia procesu osoba odpowiada z wolnej stopy. Jest wolnym człowiekiem, którego nie można aresztować. Musi jednak spełnić warunki, aby utrzymać list żelazny: przebywać w wyznaczonym miejscu i nie oddalać się bez zgody sądu, zgłaszać się na przesłuchania i rozprawy, nie będzie utrudniał postępowania np. matactwem lub nakłanianiem innych podejrzanych do złożenia fałszywych zeznań.
Szopa jest wciąż w Ameryce Południowej
Paweł Szopa przebywa obecnie w Ameryce Południowej. Jego mecenasami są Jacek Dubois, znany prawnik, współpracujący z posłem KO Romanem Giertychem oraz Bartosz Lewandowski, reprezentujący m.in. posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego w śledztwie wokół Funduszu Sprawiedliwości. Sąd Okręgowy ocenił, że decyzję ws. listu żelaznego dla Szopy wyda w innym terminie. Wczoraj nie zgodził się natomiast na specjalne traktowanie Michała K., byłego szefa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.
- Sytuacja od czasu wniosku o list żelazny się zmieniła. Strona obrończa, jak i strona oskarżycielska mają przedstawić stosowne dowody sądowi, bo to jest warunek wydania listu żelaznego i akurat tutaj nie ma sporu pomiędzy prokuraturą i obroną - przekazał mec. Dubois.
- Osoba przebywająca za granicą stawia się u jakiegoś urzędnika. W zależności od kraju może to być adwokat, albo notariusz, który urzędowo po wylegitymowaniu stwierdza, że danego dnia stawiła w takim miejscu, co jest dowodem że przybywa poza granicami kraju - dodał prawnik. Rozprawa została odroczona do przyszłego wtorku.
Fot. Paweł Szopa/screen: Telewizja "wPolsce"
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo