fot. gov.pl
fot. gov.pl

Zamieszanie przed siedzibą Prokuratury Krajowej. Barski nie wpuszczony do środka

Redakcja Redakcja Sądownictwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 233
Dariusz Barski zjawił się w poniedziałek przed południem przed siedzibą Prokuratury Krajowej w Warszawie przy ul. Postępu. Nie został wpuszczony, odesłano go na biuro przepustek. Według niego powinno mu się umożliwić wykonywanie obowiązków, bo jest prokuratorem krajowym.

Dariusz Barski nie mógł wejść do budynku Prokuratury Krajowej

- Jestem prokuratorem i działam zgodnie z prawem. Wykonuję obowiązek. Jeżeli nie zostanę wpuszczony, no trudno, nie będę forsował bramy głową, nie będę stosował środków siłowych - powiedział dziennikarzom przed próbą wejścia do budynku.

- Prokurator krajowy jest jeden i ja pełnię tę funkcję zgodnie z wyrokiem SN. Robię to, co do mnie należy. Chaos, który nastąpił po 12 stycznia, spowodował pan prokurator generalny, a nie ja. Uważam, że pan prokurator generalny powinien podporządkować się orzeczeniu SN - ocenił Barski.

Policjantka nie chciała przepuścić Barskiego i wskazała mu biuro przepustek. - Absurdem jest domaganie się przepustki dostępowej od szefa prokuratury. To jest bezczelne traktowanie, na które prokurator krajowy nie zasługuje - ocenił zastępca Prokuratora Generalnego Michał Ostrowski, który przyszedł pod PK razem z Barskim.

- Słyszałem, że prokurator generalny był, a może nawet jest w PK, więc jeśli nie chce wpuścić pana Barskiego, to może niech wyjdzie do niego. Jak tak można traktować prokuratora krajowego? - dodał zastępca PG.

W piątek Izba Karna SN w składzie uznawanym przez rząd za tzw. neosędziów stwierdziła, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. Obecny prokurator krajowy Dariusz Korneluk objął funkcję po tym, jak stwierdzono, że wcześniejsza nominacja Barskiego na to stanowisko była wadliwa.


Politycy Suwerennej Polski poszli na policję

Na poniedziałkowej konferencji prasowej przed Komenda Główną Policji politycy Suwerennej Polski. Poseł Jacek Ozdoba (Suwerenna Polska) powiedział: "Uzurpatorzy, którzy okupują budynek prokuratury, zgodnie z decyzją SN, powinni natychmiastowo opuścić ten budynek i udostępnić, zgodnemu z prawem prokuratorowi krajowemu, czyli prokuratorowi Barskiemu. Dzisiaj przedkładamy pismo do Komendanta Głównego Policji z informacjami z uzasadnieniem dlaczego powinna być egzekwowana uchwała Sądu Najwyższego".

Sebastian Kaleta dodał, że politycy PiS oczekują, że funkcjonariusze policji i innych służb przywrócą Barskiemu dostęp do budynku Prokuratury Krajowej. Ocenił, że Barski został bezprawnie pozbawiony możliwości sprawowania swojego urzędu, w związku z czym - po uchwale SN - służby powinny "umożliwić mu fizyczne wykonywanie obowiązków Prokuratora Krajowego".


Bodnar nie uznaje Barskiego jako Prokuratora Krajowego

Z kolei poseł Michał Woś informuje, że w siedzibie Prokuratury Krajowej zwiększono kontrolę bezpieczeństwa. "Sprawdzają bagażniki".


Uchwały SN ws. Barskiego nie uznaje szef MS Adam Bodnar i przedstawiciele Prokuratury Krajowej. Ich zdaniem, "stanowisko to nie wywołuje skutków prawnych, ponieważ zostało podjęte przez osoby nieuprawnione". Z kolei sam Dariusz Barski wezwał w niedzielę ministra sprawiedliwości, by umożliwił mu wykonywanie kompetencji prokuratora krajowego.



ja

Na zdjęciu Dariusz Barski, fot. gov.pl



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj233 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (233)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo