Andrzej Duda ma 24 października 2025 r. stanąć przed sądem w związku z wypowiedzią dot. filmu "Zielona granica". Prezydent nie stawi się osobiście, będzie reprezentował go pełnomocnik - zapowiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta RP Małgorzata Paprocka.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pozwał prezydenta
W sobotę Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował na platformie X, że pozwał prezydenta Dudę w sprawie jego wypowiedzi w programie "Gość Wiadomości" na antenie TVP Info z 20 września 2023 roku. Prezydent stwierdził wówczas, że nie dziwi się użyciu przez Straż Graniczną określenia "Tylko świnie siedzą w kinie" w stosunku do ludzi, którzy poszli do kin na film Agnieszki Holland "Zielona granica".
"Złożyliśmy pozew przeciwko Prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie za to, że znieważył obywateli własnego państwa nazywając ich "świniami" - napisano na profilu OMZRiK
"Sprawa będzie odbywała się zdalnie, każdy z państwa będzie miał więc możliwość dołączenia do niej siedząc przed ekranem własnego komputera. Przed rozprawą podamy do ogólnej wiadomości link umożliwiający zalogowanie się do sprawy i oglądanie jej w charakterze publiczności. Istnieje też możliwość przyjścia do sądu i oglądania rozprawy na żywo, taki zamiar trzeba jednak zgłosić sądowi co najmniej trzy dni przed rozprawą" - dodaje w oświadczeniu ośrodek.
Co powiedział Andrzej Duda o "Zielonej granicy"
"Jest mi przykro z tego powodu, że taki film jest realizowany, który - jak słyszałem, bo nie widziałem tego filmu - w zdecydowany sposób oczernia polskich funkcjonariuszy. Czytałem wręcz taką opinię, że pokazuje ich jako niemal sadystów. To są ludzie, którzy wykonują swoje obowiązki, którzy strzegą granicy RP i bezpieczeństwa Polaków, ale strzegą również granicy UE i strefy Schengen, a więc wykonują nasze zobowiązania międzynarodowe. Strzegą jej przed akcją hybrydową, która jest realizowana przez władze obcego państwa, wrogo do Polski nastawionego i działającego z całą pewnością w porozumieniu z Kremlem" - ocenił wówczas prezydent Duda.
"To, że pani Holland pokazuje polskich funkcjonariuszy, wykonujących zadania dla polskiego społeczeństwa, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, pokazuje ich w ten sposób, to ja nie dziwię się, że funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy zapoznali się z tym filmem, użyli tego hasła znanego nam z okupacji hitlerowskiej, kiedy propagandowe hitlerowskie filmy pokazywano w naszych kinach: "tylko świnie siedzą w kinie" - dodał.
Jest znana data pierwszej rozprawy
Ośrodek podał też, że pierwsza rozprawa w tej sprawie odbędzie się 24 października 2025 roku o godz. 10 przed Sądem Okręgowym w Warszawie. "Sprawa będzie odbywała się zdalnie, każdy z państwa będzie miał więc możliwość dołączenia do niej siedząc przed ekranem własnego komputera. Przed rozprawą podamy do ogólnej wiadomości link umożliwiający zalogowanie się do sprawy i oglądanie jej w charakterze publiczności. Istnieje też możliwość przyjścia do sądu i oglądania rozprawy na żywo, taki zamiar trzeba jednak zgłosić sądowi co najmniej trzy dni przed rozprawą" - podkreślił OMZRiK.
Informacje o rozprawie potwierdziła Małgorzata Paprocka, szef KPRP. "Potwierdzam wyznaczenie terminu na 24 października przyszłego roku" - podkreśliła. Dodała, że prezydent reprezentowany będzie przez umocowanego pełnomocnika.
"Zielona granica" nagrodzona w Gdyni
Film "Zielona Granica" miał swoją premierę 5 września 2023 r. podczas 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i został uhonorowany Nagrodą Specjalną jury. "Film opowiada o tym, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej. Przedstawia odpowiedzi polityków, sił zbrojnych, uchodźców, aktywistów i mieszkańców regionu na to wyzwanie. Zależało nam, by uchwycić ten temat w całej jego złożoności. Chcieliśmy również udzielić głosu tym, którzy są go pozbawieni" – powiedziała podczas konferencji na festiwalu w Wenecji reżyserka filmu. "Nie chcieliśmy uprawiać propagandy sprawiedliwości. Zależało nam, by film odzwierciedlał, jak trudne są wybory, których dokonujemy" - dodała.
"Zielona granica" otrzymała Złote Lwy podczas sobotniej gali zamknięcia 49. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. "Pracując nad tym obrazem, zetknęliśmy się z bezmiarem cierpienia, przemocy, pogardy i dehumanizacji. Ten ból wciąż trwa" - podkreśliła w liście Holland. Napisała też gorzkie słowa pod adresem obecnej władzy, że "sytuacja na granicy białoruskiej nie zmieniła się po zmianie władzy, a pod pewnym względami zmieniła się na gorsze” – oceniła.
ja
Inne tematy w dziale Polityka