Elita prawnicza III RP zła na Bodnara. Chodzi o prawo karne
Wśród członków komisji kodyfikacyjnej prawa karnego narasta zniecierpliwienie w związku z biernością Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie odwracania zmian reformy kodeksu karnego wprowadzonej przez Zbigniewa Ziobrę - informuje gazeta.
Jak zapewniają członkowie komisji – główni wybitni profesorowie i sędziowie – prace ruszyły od razu po ukonstyuowaniu się komisji i w ekspresowym tempie, bo już 29 maja projekt trafił na biurko Adama Bodnara. Jednak do tej pory nie został nawet upubliczniony. „Zaproponowaliśmy dokonanie zmian, które nie zawierały żadnych dyskusyjnych rozwiązań” - cytuje ich "Rz".
Komisja zaproponowała usunięcie „najbardziej populistycznych” przepisów
Członkowie komisji zgodnie uznali zmiany zawarte w projekcie za najistotniejsze i najpilniejsze - zaznaczył prof. Jarosław Majewski, który sam wchodzi w jej skład. – Natomiast dysponentem projektu jest minister sprawiedliwości. Nie mam wiedzy, dlaczego nie nadano temu projektowi dalszego biegu, czy to w takiej wersji, w jakiej komisja przedstawiła, czy to zmodyfikowanej przez ministerstwo – powiedział.
Kiedy cofną zmiany wprowadzone przez Ziobrę? "Kwestia dni lub tygodni"
Przypomniał, że projekt komisji będzie projektem rządowym, w związku z czym o ostatecznym jego kształcie zdecyduje minister sprawiedliwości.
KW
Komentarze
Pokaż komentarze (33)