fot. Screenshot/TikTok
fot. Screenshot/TikTok

Beata Kozidrak chciała być jak Madonna? Coś poszło nie tak

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
Internautów rozgrzało dziś wideo z Beatą Kozidrak, która wraz z zespołem Bajm wystąpiła niedawno z koncertem w Szczecinie. Na nagraniu polska wokalistka wykonuje przed mikrofonem ruchy niczym Madonna. Jednak jej taneczny show nie wszystkim przypadł do gustu.

Erotyczne show Beaty Kozidrak

Bajm jeździ po kraju ze specjalną, jubileuszową trasą koncertową. Grupa świętuje 45-lecie swojej działalności. W Szczecinie 64-letnia Beata Kozidrak zaskoczyła fanów. Ubrana w marynarkę, obcisłe spodenki i rajstopy kabaretki podczas piosenki "OK. OK. Nic nie wiem, nic nie wiem" zaczęła nagle wić się przed mikrofonem, wykonując coś w rodzaju erotycznego tańca.


Internauci nie zostawili na artystce suchej nitki

Nagranie fragmentu tego utworu stało się viralem. Większość internautów jest bardziej zniesmaczona niż zachwycona tańcem wokalistki. Pojawiają się porównania do Madonny, która znana jest z wykonywania erotycznych ruchów na scenie, czy do Britney Spears. Ale komentujący są bezlitośni. Niektórzy sugerują wprost, że piosenkarka była pod wpływem alkoholu.

Przypomnijmy, 1 września 2021 r. Beata Kozidrak mając we krwi aż 2 promile alkoholu (co odpowiada na przykład wypiciu 0,5 l czystej wódki), została zatrzymana przez policję za kierownicą swojego BMW na warszawskim Mokotowie. Co jeszcze bardziej oburzające, pijacki rajd liderki Bajmu odbył się w godzinach szczytu, a do jej zatrzymania przyczynili się zmartwieni jej zachowaniem kierowcy.


W 2022 r. sąd wydał w sprawie ostateczny wyrok, a kara, którą otrzymała Kozidrak była wyjątkowo łagodna; oprócz pięcioletniego zakazu prowadzenia pojazdów, zapłacić miała 50 tys. zł grzywny i 20 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Ale już pod koniec ub. roku uchwycono jak piosenkarka na scenie żartowała z picia alkoholu, stąd internauci nie do końca dali wiarę, że artystka porzuciła nałóg.

Autor filmiku na TikToku wyłączył możliwość komentowania. W rozmowie z "Super Expressem" broni Beaty Kozidrak.

"Pismaki uwielbiają wrzucać fotki, screeny i filmy z koncertów Bajmu, na których Beata Kozidrak w ramach trasy 45-lecia śpiewa utwór 'Ok. Ok. Nic nie wiem, nic nie wiem'. Powiedzmy najpierw o tym, że Beata od lat podczas wykonywania tego utworu się zachowuje jak na tym filmiku. Jest to utwór, który napisała w 1982 roku i na przekór władzy komunistycznej, mówi o narracji prostytutki. Beata podczas show robi performance, wciela się w rolę. Hejterom radźcie posłuchać tekstu piosenki, koniecznie ze zrozumieniem" – powiedział. 

ja



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj32 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Rozmaitości