Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP
Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP

PiS nie odpuszcza ws. decyzji PKW. Jest zawiadomienie do prokuratury

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 23
Prawo i Sprawiedliwość nie sprzeda tanio skóry, jeśli chodzi o konflikt z Państwową Komisją Wyborczą ws. subwencji i dotacji podmiotowej. Pod koniec sierpnia PKW odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r., co doprowadziło do zaognienia konfliktu między największą opozycyjną partią a Komisją. PiS zrobił właśnie stanowczy krok w tej sprawie.

PiS złożył do prokuratury zawiadomienie ws. PKW

RMF FM informuje we wtorek, że pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości złożył w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pięciu członków Państwowej Komisji Wyborczej. Mowa o członkach komisji, którzy byli za pozbawieniem PiS dotacji podmiotowej.

W zawiadomieniu pełnomocnik finansowy PiS zarzuca członkom PKW m.in. przekroczenie uprawnień przez głosowanie za przyjętą pod koniec sierpnia uchwałą pozbawiającą partię 10,8 mln z dotacji. Jego zdaniem w przyszłości może dojść do kolejnych takich przestępstw.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej potwierdził wpłynięcie zawiadomienia. Jest ono obecnie analizowane.


Członkowie PKW: To próba zastraszenia 

Zdaniem członków PKW, których sprawa dotyczy, złożenie zawiadomienie ma być próbą zastraszenia. W ich przekonaniu PiS może złożyć wkrótce do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zamrożenie wszelkich działań PKW względem tej partii.

Przypomnijmy, że PKW po dłuższej zwłoce odrzuciła pod koniec sierpnia sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Jako powód Komisja podała nieprawidłowości w finansowaniu kampanii na kwotę 3,6 mln zł.

Na początku września PiS złożyło skargę, twierdząc, że decyzja PKW została podjęta „w całkowitej sprzeczności z prawem”. Jeśli Sąd Najwyższy uzna skargę za zasadną, PKW będzie musiała przyjąć sprawozdanie finansowe partii Jarosława Kaczyńskiego.

W poniedziałkowym wywiadzie dla Money.pl szef PKW Sylwester Marciniak stwierdził, że utrata prawa do subwencji przez PiS w tej kadencji Sejmu jest niemal przesądzona. Przyznał również, że rozważa rezygnację z funkcji.

PKW może zająć się sprawozdaniem PiS za 2023 rok na początku października.


Sierpniowa decyzja PKW i finansowe tarapaty PiS

Dotacja podmiotowa dla PiS będzie umniejszona o 10 milionów złotych, PiS ma być też pozbawione subwencji w ciągu najbliższych 3 lat.

— PiS jako partia polityczna uzyskała największą liczbę mandatów i da dotacja dla komitetu, wynosiłaby przeszło 38 mln zł, ale na skutek przekroczenia powyżej 1 proc., to ta dotacja będzie umniejszona o 10 mln złotych, czyli będzie wynosiła 28 mln złotych — mówił w sierpniu Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.

Dyrektor zespołu kontrolowania finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych KBW Krzysztof Lorenc wyjaśnił, że bezpośrednimi konsekwencjami sierpniowej uchwały PKW jest stwierdzenie, że równowartość niepieniężnych wartości, które komitet przyjął, podlega przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa.

— Jest to kwota ponad 3,6 mln zł zgodnie z treścią uchwały PKW — powiedział.

— Kolejną konsekwencją jest obniżenie dotacji podmiotowej, którą otrzyma partia PiS w związku z udziałem w wyborach do Sejmu i Senatu i to obniżenie następuje o trzykrotność kwoty przyjętej niezgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego. Dotyczy to kwoty ponad 10 mln złotych — powiedział Lorenc.

— Następną konsekwencją jest ewentualność utraty przez partię prawa do subwencji na okres trzech lat na skutek odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego partii politycznej, która to uchwała nie została jeszcze podjęta, więc jest to ewentualne przyszłe następstwo tego, co dziś zdecydowała PKW — wyjaśniał w sierpniu Krzysztof Lorenc.

KW

Źródło zdjęcia: Prezes PiS Jarosław Kaczyński. Fot. PAP

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj23 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka