Wielka woda zagroziła Polsce. Fot. PAP/Lech Muszyński
Wielka woda zagroziła Polsce. Fot. PAP/Lech Muszyński

O krok od katastrofy na wałach. Policja zapobiegła tragedii

Redakcja Redakcja Powódź 2024 Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
Podczas gdy jedni heroicznie walczą z powodzią i jej skutkami, inni dają przykłady bezbrzeżnej głupoty i skrajnego egoizmu. Mężczyzna chciał zniszczyć część wału przeciwpowodziowego w Przyszowicach (woj. śląskie). Na szczęście namierzyła go policja. Okazało się, że dla 26-latka najważniejsze było jego hobby.

Mieszkańcy zaalarmowali policję 

26-latek z Gliwic postanowił na własną rękę poprzestawiać worki z piaskiem, ułożone w miejscowości Przyszowice (woj. śląskie). Na wał przeciwpowodziowy próbował wjechać autem. Do zdarzenia doszło w poniedziałek popołudniem. Na szczęście okoliczni mieszkańcy, w trosce o swoje życie, zdrowie i majątki, zareagowali błyskawicznie i wezwali policję.

Okazało się, że młody Gliwiczanin miał ochotę powędkować. Dlatego najpierw chciał wygodnie zaparkować na wałach przeciwpowodziowych autem, a później zrobić sobie miejsce do wędkowania – przy okazji demontując część powodziowej infrastruktury.


Młody wędkarz dostał mandat 

Policjanci na miejscu wlepili mu mandat w wysokości 500 złotych. Służby w komunikacie określiły zachowanie 26-latka jako działanie „wbrew prawu i zdrowemu rozsądkowi”. Zaledwie kilka dni wcześniej umacniano wały po lokalnych zalaniach i podtopieniach – dodała policja.

Zapalony wędkarz został zobligowany przez mundurowych do przywrócenia umocnień przeciwpowodziowych. „Policja apeluje o rozsądek i przypomina, że ingerowanie w konstrukcje przeciwpowodziowe, nawet z pozoru drobne, może mieć poważne konsekwencje” - tłumaczy policja niefrasobliwym obywatelom.

KW

Źródło zdjęcia: Wielka woda zagroziła Polsce. Fot. PAP/Lech Muszyński

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj4 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo