L.: Jan Żaryn przemawia podczas prezentacji pamiątek po Ignacym Janie Paderewskim „Paderewski odzyskany”, fot. PAP; P.: Ignacy Paderewski
L.: Jan Żaryn przemawia podczas prezentacji pamiątek po Ignacym Janie Paderewskim „Paderewski odzyskany”, fot. PAP; P.: Ignacy Paderewski

Fortepian Paderewskiego czy grubsza ściema? Tragikomiczna afera z czasów PiS

Redakcja Redakcja Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 91
Trwa rozliczanie afer i aferek z czasów rządów PiS. Wirtualna Polska opisuje sprawę „fortepianu Paderewskiego”, który za niebagatelną kwotę sprowadził Jan Żaryn jeszcze jako dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej. Kłopot w tym, że instrument wart jest znacznie mniej. A wybitny polski kompozytor i polityk nie miał z nim nic wspólnego – pisze w poniedziałek Wirtualna Polska.

Fortepian Paderewskiego? Ideał sięgnął śmieszności

Ignacy Jan Paderewski to wybitny polski kompozytor przełomu XIX i XX wieku, jeden z ojców naszej niepodległości z czasów II Rzeczypospolitej. Nic zatem dziwnego, że pamiątki po nim są bezcenne. O ile rzeczywiście są pamiątkami po Paderewskim.

Wirtualna Polska opisuje losy „fortepianu Paderewskiego”, sprowadzonego przez Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej ze Szwajcarii do Polski za czasów PiS. Po zmianie władzy to Instytut Myśli Politycznej im. Gabriela Narutowicza – kieruje nim dzisiaj związany z „Krytyką Polityczną” Adam Leszczyński, autor „Ludowej historii Polski”.

Jan Żaryn od 2020 roku był dyrektorem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego.

Za fortepian marki Bösendorfer z pieniędzy publicznych zapłacono 300 tys. złotych. Instrument rzekomo pochodzi z lat 1850-1860. I miał znajdować się w szwajcarskiej posiadłości Paderewskiego w Riond-Bosson.

Fortepian Paderewskiego? Zakup z ogłoszenia

Sprawa rzeczywistej wartości i historii fortepianu wyszła na światło dziennego, gdyż Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Wrocławiu chciał przejąć instrument w wieloletni depozyt. Na Dolnym Śląsku miałby być eksponowany w przestrzeniach Muzeum Pana Tadeusza i wykorzystywany do organizacji okazjonalnych koncertów.

– Okazało się, że (...) nie ma właściwie żadnych ekspertyz dotyczących instrumentu, żadnej profesjonalnej wyceny, ani żadnego dowodu, że Paderewski miał cokolwiek wspólnego z instrumentem, na który wydano setki tysięcy publicznych pieniędzy – relacjonuje dyrektor Leszczyński.

Instytut Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej został powołany w 2020 r. przez ministra kultury Piotra Glińskiego. DMN w latach 2021-2023 rozdysponował 102 mln zł w ramach Funduszu Patriotycznego. Najwyższa Izba Kontroli ustaliła, że w przypadku 60 proc. wniosków, dotyczących ponad 14 mln zł pieniądze rozdano nieprawidłowo.


Wróćmy do „fortepianu Paderewskiego”. Iwona Kozłowska, ambasadorka Polski w Szwajcarii w 2022 roku zgłosiła się do Jana Żaryna. Przekazała, że Jean-Claude Gattlen zamierza wystawić na sprzedaż pamiątki po Ignacym Janie Paderewskim. Poinformowała ją o tym Joanna Kondracka, prezes Polskiego Stowarzyszenia w Lozannie, która znalazła w internecie ogłoszenie o sprzedaży rzeczy Paderewskiego.

Zarządzono kwerendę, ale nie przyniosła ona większych efektów. Bez jakiejkolwiek pewności, że rzeczony fortepian należał do Paderewskiego, „na gębę” uwierzono sprzedawcy. Co więcej, o ekspertyzę poproszono m.in. specjalistę od rękopisów z Biblioteki Narodowej. 

Ekspert jasno stwierdził: „Konieczna jest opinia instrumentologa, który oceniłby stan techniczny fortepianu i stopień zużycia elementów, a przede wszystkim potrzebna jest kwerenda, która potwierdziłaby autentyczność instrumentu”.

Za dowód autentyczności uznano oświadczenie właściciela instrumentu

Kierownictwo patriotycznego instytutu nie chciało jednak czekać. 22 grudnia 2022 r. podpisano umowę na zakup fortepianu i innych pamiątek po Paderewskim. Za dowód autentyczności uznano oświadczenie właściciela instrumentu. Szwajcar Jean-Claude Gattlen dodał jednak, że choć jest jedynym i wyłącznym właścicielem fortepianu oraz innych przedmiotów, to „nie jest w stanie udzielić na nie jakiejkolwiek gwarancji”.

Po podpisaniu umowy z właścicielem fortepian i reszta pamiątek znalazły się w ambasadzie RP w Bernie. Do dokumentów przewozowych trafiła kwota 55 tys. franków. Jan Żaryn pokwitował odbiór instrumentu w Warszawie, a w listopadzie 2023 roku  zaprezentowano go w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego na gali „Paderewski odzyskany”. Udział w niej wzięli przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i instytucji kultury. 


Bösendorfer numer 24219 a nie 4219

Wirtualna Polska podaje, że rzekomo XIX-wieczny instrument pochodzi z 1927 r. Bösendorfer produkuje fortepiany od 1828 r. Kolejne egzemplarze mają numer seryjny, który można przyporządkować do odpowiednich lat produkcji z pomocą katalogów online.

„Bösendorfer Paderewskiego” ma w polskim wykazie numer 4219. Ale zgubiono cyfrę „2” przed „4”. Numer 24219 wskazuje już, że instrument powstał w roku 1926 r. W polskich papierach w tej sprawie panuje zamęt - dodaje WP.pl.

Zdaniem ekspertów, których o pomoc poprosiła WP.pl, fortepian z pewnością nie należał do Ignacego Paderewskiego. 

– Nie znajdujemy go na żadnym zdjęciu z willi w Szwajcarii, a na fotografiach widzimy zarówno instrument Érarda jak i Steinwaya. Po Bösendorferze nie ma też śladu w pamiętnikach Paderewskiego ani we wspomnieniach gości odwiedzających go w Riond-Bossom. Zresztą widać na zdjęciach, że ten dom był zagracony, pełen różnych mebli, bibelotów. Po co tam jeszcze Bösendorfer? – mówi WP.pl Marek Żebrowski, autor prac o Ignacym Paderewskim, dyrektor Polskiego Centrum Muzyki (PMC) na Uniwersytecie Południowej Kalifornii (gdzie znajduje się liczące tysiące obiektów Archiwum Paderewskiego: Kolekcja Paso Robles) oraz dyrektor artystyczny Festiwalu Paderewskiego w Paso Robles w Kalifornii.

Raport specjalisty? "Nie jestem ekspertem"

Jan Żaryn przed podjęciem decyzji opierał się na raporcie specjalisty, który oglądał instrument. Ale Dorota Cybulska, którą przedstawia jako eksperta, odżegnuje się od jego opinii. „Tak jak i drugi ekspert, na którego Żaryn próbował się powołać” - dodaje Wirtualna Polska.

Adam Leszczyński zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie zakupu „fortepianu Paderewskiego”.

Jan Żaryn uważa, że podjął słuszną decyzję ws. zakupu instrumentu.

KW

Źródło zdjęcia: L.: Jan Żaryn przemawia podczas prezentacji pamiątek po Ignacym Janie Paderewskim „Paderewski odzyskany”, fot. PAP; P.: Ignacy Paderewski

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj91 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (91)

Inne tematy w dziale Kultura