W środę rano Donald Tusk we Wrocławiu podczas kolejnego posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego zapowiedział sklepikarzom i hurtownikom, że państwo polskie sięgnie po regulowane ceny, jeśli będzie taka potrzeba. Rząd ma narzędzia prawne, by radzić sobie z paskarstwem – zaznaczył premier.
Premier: W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe
W razie potrzeby rząd wprowadzi ceny urzędowe na niektóre produkty pierwszej potrzeby - poinformował w środę premier Donald Tusk. Jak przypomniał, są narzędzia prawne związane ze stanami nadzwyczajnymi, które to umożliwiają.
Jak zaznaczył Tusk w czasie posiedzenia powodziowego sztabu kryzysowego we Wrocławiu, otrzymał informację, że „w Kłodzku wszystko co jest najbardziej potrzebne jest wyraźnie droższe niż przed powodzią”.
Donald Tusk "uprzedza spekulantów"
– Uprzedzam tych wszystkich, którzy spekulują i postanowili zarobić na powodzi i ludzkiej tragedii. Są narzędzia prawne związane ze stanami nadzwyczajnymi i użyjemy tych narzędzi, żeby przewrócić ceny sprzed powodzi – stwierdził szef rządu. Jak dodał, „w razie potrzeby będziemy wyznaczali ceny urzędowe na niektóre produkty pierwszej potrzeby”.
– Z punktu widzenia tych którzy postanowili zarobić, lepiej żeby podjęli decyzję o powrocie do cen sprzed powodzi, bo będziemy bezwzględnie wykorzystywać możliwości prawne – stwierdził Donald Tusk.
Zgodnie z prawem, stan klęski żywiołowej, ogłoszony na terenach objętych powodzią, umożliwia m.in. nakaz stosowania cen ustalonych na towary lub usługi mające podstawowe znaczenie dla kosztów utrzymania konsumentów.
KW
Źródło zdjęcia: Donald Tusk "uprzedza spekulantów". Fot. PAP/Maciej Kulczyński / PAP/Krzysztof Cesarz
Inne tematy w dziale Społeczeństwo