fot. Facebook/Lewin Brzeski info
fot. Facebook/Lewin Brzeski info

Miasto zostało zalane w godzinę. Mieszkańcy nie chcieli się ewakuować

Redakcja Redakcja Powódź 2024 Obserwuj temat Obserwuj notkę 11
W Lewinie Brzeskim woda w nocy wdarła się w głąb miasta. Burmistrz zarządził ewakuację, ale ludzie wolą zostać w domach. Rano z możliwości dobrowolnej ewakuacji skorzystało tylko 30 osób.

Lewin Brzeski zalany

Trudna sytuacja panuje w Lewinie Brzeskim, gdzie z powodu wody napływającej z Nysy Kłodzkiej, burmistrz Artur Kotara ogłosił ewakuację całego miasta. Jak powiedział we wtorek rano PAP, z tej możliwości skorzystało zaledwie 30 osób z blisko 6 tysięcy mieszkańców Lewina Brzeskiego. Ale to może się zmienić, bo woda zalewa kolejne ulice. Sytuacja stała się krytyczna - woda sięga ponad kolana, a duża część domów jest zalana. Punktem ewakuacji jest hala sportowa przy Szkole Podstawowej w Łosiowie przy ulicy Słowackiego 9.


Po godzinie 6:00 stan wody w Nysie Kłodzkiej w Skorogoszczy wynosił 526 centymetrów, czyli dwukrotnie przekroczył stan alarmowy.  Woda zalała Kantorowice, część Przeczy, Stroszowice, Wronów, część Pyskowic. Na zalanych terenach brakuje prądu.

Dyżurny KW PSP w Opolu poinformował, że na miejscu są strażacy z lokalnych jednostek i ściągane są posiłki z innych regionów. Ze względu na poziom wody, złożono już zapotrzebowanie na wsparcie specjalnej kompani ewakuacyjnej wyposażonej m.in. w łodzie.

Woda płynie ulicami

Jak relacjonują mieszkańcy, Lewin został zalany dosłownie w godzinę, a większość służb pojechała ratować pobliski Brzeg.




W Paczkowie ewakuowano ok. 2 tys. osób

Ewakuacja rozpoczęła się także w Brzegu Chodzi o ulice: Grobli, Plac Drzewny, Wał Śluzowy, Błonie, Nadodrzańska, Nadbrzeżna, Cegielniana i Strzelecka. Woda zalała miejscową oczyszczalnię ścieków. Nieczystości są kierowane do Odry. Jak zapewniają władze miasta, nie ma to wpływu na jakość i pewność dostaw wody pitnej w miejskich wodociągach.


Już w poniedziałek burmistrz Paczkowa ogłosił ewakuację mieszkańców ulic niżej położonej części miasta i sąsiedniego Starego Paczkowa. Większość osób podporządkowała się zaleceniom samorządu.

"Udało się nam ewakuować ludzi z terenu zamieszkałego przez około 2,5 tysiąca osób. Dokładnej liczby nie znamy. Niestety, nie wszyscy skorzystali z możliwości ucieczki przed żywiołem i postanowili zostać w domach. Z tego powodu mieliśmy także przypadki, gdy takie osoby trzeba było ratować potem przy pomocy śmigłowca" - powiedział PAP Artur Rolka, burmistrz Paczkowa.

W związku z falą wezbraniową na Odrze nie ma większych utrudnień w Opolu. Jedynie z powodu zamknięcia odcinka obwodnicy północnej i skierowania ruchu przez śródmieście, kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami w poruszaniu się po stolicy województwa.

ja

Zdjęcie, fot. Facebook/Lewin Brzeski info

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj11 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo