O godzinie 9 zebrało się nadzwyczajne posiedzenie rządu Donalda Tuska w związku z katastrofalną sytuacją powodziową na południu kraju. Gabinet zamierza wprowadzić stan klęski żywiołowej. Tymczasem KPRM w komunikacie do potrzebujących pomocy pomyliła kolory flag alarmowych.
Będzie stan klęski żywiołowej na Śląsku
- Wojewodowie wskazują obszary, które objęte zostały tym nieszczęściem, tą klęską, na podstawie, przy uzgodnieniu czy rekomendacji wojewódzkich zespołów zarządzania kryzysowego - powiedział wiceszef MON Czesław Mroczek, dodając, że stan klęski powodziowej ma objąć tylko obszary zalewane przez wodę. Rząd przygotowuje ponadto zasiłki dla poszkodowanych, którzy utracili swoje dobytki. Premier Donald Tusk polecił ministrowi finansów Andrzejowi Domańskiemu przygotowanie planu uruchomienia środków na natychmiastowe zasiłki i usuwania skutków powodzi.
O przygotowywanym rozporządzeniu ws. stanu klęski żywiołowej szef gabinetu opowie na konferencji prasowej o g. 12. Dwie godziny później Donald Tusk weźmie udział w naradzie sztabu kryzysowego we Wrocławiu, do którego zmierza fala powodziowa. Miasto przygotowuje się nad nadejście żywiołu.
Prawidłowe oznaczenia flag alarmowych
Rząd wydał też komunikat w mediach społecznościowych z kolorami flag, dzięki którym można komunikować się ze służbami w chwilach zagrożenia. Niestety, obsługujący profil KPRM pomylił kolory alertów - czerwony z niebieskim. Pierwotnie Kancelaria Premiera napisała, że flaga czerwona oznacza potrzebę uzyskania żywności i napojów, a niebieski - pomoc medyczną. Jest odwrotnie: flaga czerwona – że potrzebna jest pomoc medyczna, a niebieską wywiesić należy wtedy, gdy prosisz o jedzenie i wodę.
Wpis został usunięty ze stron KPRM i poprawiony komunikatami RCB z prawidłowo opisanym znaczeniem flag alarmowych.
Fot. Donald Tusk i jego rząd na posiedzeniu gabinetu w poniedziałek/X/KPRM
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
