na zdjęciu: kadr z filmu "Niepewność. Zakochany Mickiewicz" reż. Waldemar Szarek
na zdjęciu: kadr z filmu "Niepewność. Zakochany Mickiewicz" reż. Waldemar Szarek

To miał być hit kinowy. Katastrofalne recenzje ukoronowała Karolina Korwin-Piotrowska

Redakcja Redakcja Film Obserwuj temat Obserwuj notkę 8
Nowy film o Adamie Mickiewiczu nie zbiera pochlebnych recenzji i to delikatnie powiedziane. "Niepewność. Zakochany Mickiewicz" Waldemara Szarka została również surowo oceniona przez Karolinę Korwin Piotrowską. Publicystka nie owija w bawełnę: "Taniość, chaotyczność, brak konsekwencji".

Film o Mickiewiczu okazał się kompletną klapą

W miniony piątek w polskich kinach pojawił się film "Niepewność. Zakochany Mickiewicz", który według zapowiedzi miał być murowanym hitem i przedstawiać zupełnie nowatorskie spojrzenie na postać narodowego wieszcza. Za reżyserię romansu odpowiada ceniony Waldemar Szarek, a w tytułowej roli pojawił się gwiazdor młodego pokolenia Nikodem Rozbicki – te wielkie nazwiska nie pomogły jednak filmowi, ponieważ niedługo po premierze widzowie i krytycy zasypali go gradem negatywnych opinii.

Wygląda na to, że wybitny polski poeta i tym razem nie otrzymał godnego siebie filmu... Zauważyła to również Karolina Korwin Piotrowska, która w swojej recenzji zmiażdżyła "Niepewność". Według dziennikarki całość ma wręcz przypominać "szkolny teatr".

– No nie ma szczęścia nasz wieszcz do kina. Albo ładna makatka jak "Pan Tadeusz", albo piramidalna żenada jak "pieprzyć Mickiewicza", albo szkolny teatr zrealizowany w konwencji docu soap. Czyli "Niepewność". (...) Mogłabym się pastwić nad tym filmem długo, zarzucając mu taniość, chaotyczność, brak konsekwencji, reżyserii, opanowania scen i zwyczajną nudę – powiedziała publicystka. 


Karolina Korwin-Piotrowska widzi jeden pozytyw "Niepewności" Szarka

Karolina Korwin Piotrowska zdobyła się jednak na kilka ciepłych słów wobec aktorki Aleksandry Piotrowskiej – według dziennikarki, tylko odtwórczyni roli Maryli ratuje całość. 

– Wolę się skupić na postaci, dzięki której ten film warto obejrzeć i zapamiętać jedno nazwisko. Brzmi ono Aleksandra Piotrowska czyli Maryla, obiekt miłości, pożądania Mickiewicza i nie tylko jego. (...) I to, co z tej czytanki robi Aleksandra Piotrowska warte jest pójścia do kina. O reszcie można zapomnieć, czekając na to, by wreszcie ktoś wziął na warsztat biografię wieszcza i może zrobił z tego film dla dorosłych, ze scenariuszem, za rozsądny budżet – stwierdziła Korwin Piotrowska.

na zdjęciu: kadr z filmu "Niepewność. Zakochany Mickiewicz" reż. Waldemar Szarek

SW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj8 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Kultura