Powódź w Polsce. Fot. PAP/Krzysztof Świderski, Facebook/Bystrzyca Kłodzka
Powódź w Polsce. Fot. PAP/Krzysztof Świderski, Facebook/Bystrzyca Kłodzka

Tak wygląda powódź w Bystrzycy Kłodzkiej. Nagranie mówi wszystko

Redakcja Redakcja Powódź 2024 Obserwuj temat Obserwuj notkę 81
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie dokumentujące to, co działo się w nocy nieopodal wyjazdu z Bystrzycy Kłodzkiej. "Nie wygląda to dobrze" – oceniono na profilu miasta w mediach społecznościowych.

Szokujące nagranie z Bystrzycy Kłodzkiej 

Na profilu Bystrzycy Kłodzkiej pojawiło się nagranie, na którym widać, jak woda przelewa się przez tamę. Z zaprezentowanego materiału jasno wynika, że sytuacja jest bardzo trudna.

"Nysa Kłodzka, tama przy wyjeździe z miasta. Stan na ok. 22:30. Nie wygląda to dobrze" – czytamy. 


Wcześniej już wieczorem w mediach społecznościowych burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej Renata Surma informowała, że ten problem może wystąpić. Dlatego zachęcała mieszkańców mniejszych miejscowości w swej gminie do wcześniejszej ewakuacji. Pojawiają się głosy, że poziom wody jest wyższy niż w czasie wielkiej powodzi w 1997 r. Przygotowano kilkaset miejsc noclegowych w szkołach i w pałacu w Gorzanowie. Gmina wcześniej zatrzymała pracę oczyszczalni ścieków i apelowała o skromne korzystanie z wody. 

Sytuacja z opadami jest poważna 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) prognozuje w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim i małopolskim od czwartku do niedzieli sumę opadów sięgającą 150 litrów na metr kwadratowy, co może spowodować gwałtowne powodzie. W tych województwach obowiązuje ostrzeżenie przed intensywnymi opadami najwyższego - trzeciego stopnia.

W sobotę ok. godz. 23 IMGW podał, że stacje hydrologiczne w zlewni Nysy Kłodzkiej notują wzrosty powyżej stanów alarmowych. Taka sytuacja ma miejsce między innymi na stacjach Kłodzko, Lądek Zdrój czy Bystrzyca Kłodzka. Sytuacje w dalszym ciągu pogarszać będą intensywne opady deszczu.

Do sytuacji na terenach dotkniętych powodzią odniósł się w niedzielę minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak po odprawie służb w Kłodzku (Dolny Śląsk).

Siemoniak powiedział na konferencji prasowej, że być może w niedzielę rano PTS-y (amfibie) będą w stanie dotrzeć do Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego. – Priorytetem jest (...) przywrócenie połączeń drogowych i zabezpieczenie ludności w żywność i wodę – podkreślił.

Jak poinformował po odprawie premier Donald Tusk, w tych dwóch miastach sytuacja jest najgorsza.

MP

Powódź w Polsce. Fot. PAP/Krzysztof Świderski, Facebook/Bystrzyca Kłodzka

Czytaj dalej:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj81 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (81)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo