Była żona Jana Borysewicza nie żyje. Danuta Borysewicz w ostatnich latach znajdowała się na świeczniku mediów przez swoje zamieszanie w aferę stręczycielską "Dziewczyn z Dubaju". Muzyk Lady Pank nie pojawił się na pogrzebie kobiety.
Pierwsza miłość Borysewicza
Pod koniec lat 70. Jan Borysewicz wszedł w swój pierwszy poważny związek. Nieznany wówczas jeszcze szerszej publice gitarzysta jako dwudziestokilkulatek poślubił niewiele młodszą od siebie Danutę, a wkrótce później na świecie pojawiła się ich córka Joanna. Muzyk przyznał po latach, że nie był wówczas gotowy na małżeństwo, a więź ta nie przetrwała próby czasu: "Takie czasy, tak się wtedy myślało. No, ale tak chyba nie można zakładać rodziny? Oczywiście mieliśmy trochę radości, bo ślub i tak dalej, ale nie traktowaliśmy tego wszystkiego zbyt poważnie. Sam byłem wtedy dzieciakiem" – mówił.
Przez lata była żona Borysewicza oraz jego pierwsza córka unikały uwagi mediów. Dopiero w 2013 r. kobiety znalazły się na świeczniku za sprawą skazania ich za stręczycielstwo. Wkrótce potem historia Danuty i Joanny B. zainspirowała Piotra Krysiaka do napisania głośnej książki "Dziewczyny z Dubaju", na podstawie której powstał również film.
Afera wokół "Dziewczyn z Dubaju"
Po wybuchu afery wiele osób skierowało uwagę na Jana Borysewicza. Muzyk Lady Pank zasypywany był pytaniami o swoje stanowisko w całej sprawie, zapewniał jednak, że z Danutą i Joanną B. od lat nie miał kontaktu, nie uczestniczył również w wychowaniu córki. "Skoro nie uczestniczyłem w wychowaniu Aśki, nie miałem wpływu na jej wybory, na to, jakim jest człowiekiem, to trudno dziś udawać więź, której nigdy nie było" – mówił artysta.
12 września portal "Świat gwiazd" opublikował informację o śmierci byłej żony Jana Borysewicza. Kobieta odeszła we śnie w swoim domu nieopodal Wrocławia. Jak wyjawił przyjaciel rodziny, jej ostatnie pożegnanie było skromne. Muzyk Lady Pank nie pojawił się na pogrzebie. "Pogrzeb odbył się we wsi Nadolice Małe pod Wrocławiem. W ostatnim czasie Danusia mieszkała razem z córką Joanną w jej domu" – przekazano dziennikarzom.
Fot. Jan Borysewicz, lider zespołu Lady Pank/arch. PAP
Salonik24
Inne tematy w dziale Rozmaitości