Niedługo odbędzie się kolejne posiedzenie sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w sprawie wniosku o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Narodowy Bank Polski wydał oświadczenie, w którym twierdzi, że wniosek ten jest wadliwy z przyczyn ustrojowych, proceduralnych i konstrukcyjnych oraz łamie niezależność banku centralnego
Glapiński: Kategorycznie zaprzeczam wszystkim zarzutom
- Zwracam się więc bezpośrednio do państwa, aby wyjaśnić powody decyzji organów NBP w ostatnich latach. Oświadczam, że kategorycznie zaprzeczam wszystkim zarzutom wstępnego wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Bowiem w rzeczywistości nie mają one żadnego uzasadnienia faktycznego ani prawnego - powiedział Adam Glapiński w nagraniu opublikowanym na stronie internetowej banku centralnego.
- Niniejsza procedura została wszczęta z powodu rzekomego złamania przepisów Konstytucji RP i ustaw w związku z zajmowanym przeze mnie stanowiskiem prezesa Narodowego Banku Polskiego. Zwracam uwagę, że nie zostały przedstawione żadne istotne, konkretne i obiektywnie uzasadnione zarzuty, jakoby niewypełniania przeze mnie jako prezesa NBP mandatu wskazanego przez Konstytucję RP i ustawy. Nie przedstawiono także żadnych dowodów na złamanie przeze mnie obowiązującego prawa. Zarzuty te są formułowane całkowicie bezpodstawnie i umotywowane politycznie, z pozornie tylko merytorycznym uzasadnieniem - mówił.
- Podkreślam, iż wszelkie moje działania, a także Narodowego Banku Polskiego miały oparcie w obowiązujących przepisach prawa zgodnie z zasadą praworządności wyrażoną w art. 7 Konstytucji RP, tj. "Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa". Potwierdzały to także każdorazowo opinie m.in. Europejskiego Banku Centralnego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, niezależnych rewidentów badających corocznie sprawozdania finansowe NBP, a także ówczesne wystąpienia pokontrolne Najwyższej Izbie Kontroli - zapewnił Adam Glapiński.
25-stronicowe oświadczenie NBP
"(...) Prezes banku centralnego nie powinien ponosić odpowiedzialności o charakterze politycznym, w drodze postępowania inicjowanego i prowadzonego przez polityków, tak ze względu na samo obowiązywanie takich regulacji, które mogą wywołać szczególny efekt mrożący, jak i wobec ich ewentualnego stosowania. Pozostaje to bowiem w kolizji z regułą niezależności banku centralnego wynikającą z Konstytucji RP i prawa Unii Europejskiej" - podano w oświadczeniu NBP.
"Z przytoczonych pokrótce względów złożenie wstępnego wniosku uznać trzeba jako instrumentalne wykorzystanie procedury odpowiedzialności konstytucyjnej, a prowadzenie postępowania w jego przedmiocie przez Komisję Odpowiedzialności Konstytucyjnej – jako zdarzenie, które z zasady nie powinno mieć miejsca" - czytamy dalej.
Negatywną ocenę dodatkowo potwierdzają wg banku centralnego dalsze dwie okoliczności. "Po pierwsze, w świetle analiz Kancelarii Sejmu wstępny wniosek zawiera uchybienia formalne, które nie zostały uzupełnione i samoistnie powinny spowodować brak nadania dalszego biegu niniejszej sprawie" - podano.
Po drugie, treść zasadnicza wstępnego wniosku odwołuje się, w ocenie NBP, do rzekomych zdarzeń dotyczących zadań realizowanych przez organy kolegialne Narodowego Banku Polskiego, tj. przez Radę Polityki Pieniężnej i zarząd NBP – a nie samodzielnie przez prezesa NBP.
"Konstytucja RP ani ustawa o Trybunale Stanu nie przewidują odpowiedzialności konstytucyjnej Członków Rady Polityki Pieniężnej ani Członków Zarządu NBP, co oznacza, że brak jest podstaw do odpowiedzialności konstytucyjnej za wspólne działanie w ramach tych organów, w zakresie wykonywania ich kolegialnych kompetencji, w tym także za działania Prezesa NBP jako osoby wchodzącej w skład tych organów. Powyższe oznacza, że postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności konstytucyjnej nie powinno zostać w ogóle wszczęte. Wstępny wniosek pozostaje wadliwy z przyczyn ustrojowych, proceduralnych i konstrukcyjnych" - dodano.
W czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej w celu ustalenia harmonogramu prac nad wstępnym wnioskiem o Trybunał Stanu dla prezesa NBP Adama Glapińskiego. Kolejne posiedzenie zaplanowano na 24 września, zostaną na nie wezwani pierwsi świadkowie.
Grupa posłów rządzącej koalicji zarzucono prezesowi NBP naruszenie konstytucji i ustaw, m.in. poprzez pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w ramach skupu aktywów w latach 2020-2021, prowadzenie tego skupu bez "należytego upoważnienia" od Rady Polityki Pieniężnej i poprzez uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP. W ocenie członków zarządu NBP, wniosek ten jest próbą złamania niezależności polskiego banku centralnego.
NBP w oświadczeniu obszernie odnosi się do każdego z zarzutów. Pełna treść oświadczenia, licząca 25 stron, znajduje się na stronie głównej NBP.
ja
Zdjęcie: Oświadczenie prezesa NBP Adama Glapińskiego, fot. Screenshot/YouTube
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka