Choć lato mieliśmy gorące, wkrótce dadzą nam się we znaki coraz zimniejsze dni i noce. Polacy pokochali kominki – symbol domowego ogniska i miłych jesiennych i zimowych wieczorów. Ale unijne i lokalne uchwały antysmogowe nie dadzą o sobie zapomnieć. A kto zapomni lub zlekceważy zielone prawo, ten słono za to zapłaci.
Kopciuchy i kominki, czyli zadymiona Polska
Właściciele kominków mają coraz mniej czasu. Muszą je dostosować do wymogów unijnych oraz lokalnych uchwał antysmogowych. Ekoprojekt określa wymagania dotyczące dotyczące emisji i efektywności energetycznej urządzeń grzewczych. Stąd wynika konieczność wymiany starych urządzeń lub montaż specjalnych filtrów.
Nie jest żadną tajemnicą, że Polska – jeśli chodzi o czystość powietrza – wlecze się w ogonie unijnych państw. Część problemu generują samochody i brak transportu publicznego szczególnie w mniejszych ośrodkach, ale wyzwaniem wciąż są choćby stare kopciuchy. Ale nie tylko mniej zamożni "dymią". Klasa średnia i wyższa pokochały kominki.
Spokojnie, nowe przepisy reagują również na to.
Przepisy nakazują wymianę tradycyjnych kominków
Nowe przepisy nakazują wymianę tradycyjnych kominków. Brak dostosowania tego rodzaju urządzeń do wymogów może skutkować mandatem do 500 złotych. Lub znacznie wyższą grzywną sięgającą 5 tysięcy złotych.
Jeśli mamy w domu czynny kominek, powinniśmy pamiętać, że w różnych regionach Polski zmiany należy wdrożyć w różnych terminach.
W woj. kujawsko-pomorskim od stycznia 2024 r. obowiązuje zakaz użytkowania bezklasowych kotłów i kominków rekreacyjnych, które nie spełniają wymogów ekoprojektu. Podobnie jest na Pomorzu. Zaznaczmy, że Sopot na własną rękę wprowadził znacznie bardziej restrykcyjne przepisy. W słynnym kurorcie nad Bałtykiem zakazano spalania węgla i drewna, z wyjątkiem biomasy o niskiej wilgotności.
Za przykładem wspomnianych regionów poszła Małopolska. Choć Kraków i cały region długo się bronił przed zmianami, zdecydowano, że od maja b.r. posiadacze kominków muszą je wymienić lub wyposażyć w specjalne filtry.
Ekoprojekt. Niektóre województwa wciąż nie wdrożyły nowego prawa
O wiele więcej czasu dali sobie mieszkańcy Wielkopolski i województwa łódzkiego. Nowe przepisy wejdą tam w życie od początku 2026 roku.
Znak zapytania pojawia się w przypadku warmińsko-mazurskiego i podlaskiego. Włodarze tych województw nie uchwalili dotąd przepisów antysmogowych, które obowiązywałyby na terenie całego regionu.
W woj. lubuskim obowiązują trzy różne uchwały antysmogowe. Osobne zielone prawo ustanowiono dla Zielonej Góry, Gorzowa Wielkopolskiego i reszty regionu.
KW
Źródło zdjęcia: Nadchodzi sezon grzewczy. Wielu Polaków czeka kosztowna wymiana. Fot. PAP
Inne tematy w dziale Gospodarka