Donald Tusk (L), Olaf Scholz (P). Fot. PAP/Leszek Szymański / PAP/EPA/CLEMENS BILAN / Canva
Donald Tusk (L), Olaf Scholz (P). Fot. PAP/Leszek Szymański / PAP/EPA/CLEMENS BILAN / Canva

Niemieckie kontrole graniczne. Berlin uspokaja, Warszawa zapowiada ważny krok

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 5
Niemiecka zapowiedź przywrócenia kontroli granicznych nie pozostała bez echa w Polsce. Póki co Berlin zapewnia, że „w tej chwili nie przewiduje żadnych zmian”. A kontrole wprowadzi „na innych odcinkach granicy”. Dodajmy, że polska delegacja w EPL w europarlamencie złożyła w środę wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia komisji wolności obywatelskich LIBE w sprawie przywrócenia przez Niemcy kontroli na granicach.

Niemcy zapowiedzieli kontrole graniczne. Polska reaguje

W poniedziałek szefowa MSW Niemiec Nancy Fraser poinformowała o przywróceniu przez ten kraj od 16 września tymczasowych kontroli na jego wszystkich granicach lądowych. Obostrzenia mają obowiązywać początkowo przez pół roku, chociaż w przestrzeni publicznej pojawiły się już spekulacje, że mogą to być nawet dwa lata, czyli do wejścia w życie nowego unijnego paktu migracyjnego.

– Decyzja Niemiec o nałożeniu ściślejszych kontroli na wszystkich granicach lądowych kraju jest nie do zaakceptowania dla Polski – zareagował we wtorek premier Donald Tusk. Premier Polski odwołał zaplanowaną w najbliższym czasie wizytę w Niemczech.

Niemieckie MSW uspokaja stronę polską

Co ciekawe, niemieckie MSW zapewnia, że... decyzja nie dotyczy Polski. 

– W tej chwili nie przewidujemy żadnych zmian, kontrole wprowadzamy na innych odcinkach granicy - powiedział rzecznik niemieckiego MSW Maximilian Kall w rozmowie z korespondentem Polsat News Tomaszem Lejmanem. 

Według Kalla kontrole przeprowadzane są w zależności od specyficznych potrzeb. - Oznacza to, że są dostosowane do aktualnych wymogów bezpieczeństwa i bieżącej sytuacji - wyjaśniał. 

Niemieckie MSW liczy na dotychczasową formułę współpracy z polskimi służbami. - W szczególności, jeśli chodzi o Polskę, należy podkreślić, że istnieje tam bardzo ścisła współpraca. Patrząc na Frankfurt czy inne miasta, widzimy, jak to działa - wspólne centra policyjne, wspólne patrole, wspólne działania na granicy – wskazał niemiecki urzędnik.

Nie zabrakło deklaracji o chęci podtrzymania dobrosąsiedzkich relacji.

– Chcemy kontynuować to europejskie, kooperacyjne podejście, zwłaszcza w relacjach z Polską i innymi sąsiadującymi krajami. Nie ma tu żadnych działań wykraczających poza obowiązujące prawo europejskie – mówił rzecznik niemieckiego MSA. 

Zaznaczył, że strona niemiecka nie zgadza się z propozycjami Unii wzywającymi do jednostronnych działań, ale popiera działania w ramach europejskiego systemu. – Ważne jest dla nas podkreślenie, że chodzi o współpracę, a nie o jednostronne, narodowe inicjatywy – dodał Kall.


Polska chce zwołania specjalnego posiedzenia unijnej komisji ws. niemieckiej decyzji

Strona polska najwyraźniej nie jest przekonana do tej argumentacji.

Polska delegacja w EPL w europarlamencie złożyła w środę wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia komisji wolności obywatelskich LIBE w sprawie przywrócenia przez Niemcy kontroli na granicach. Nie możemy potępiać Orbana, a przymykać oczy na Niemcy - powiedział PAP europoseł Bartłomiej Sienkiewicz.

Propozycja polskiej delegacji została przedstawiona na środowym spotkaniu grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Brukseli przez Sienkiewicza. – Chcemy, żeby Parlament Europejski zajął się tym, co się stało w Niemczech, instytucjonalnie. Oczywiście LIBE (komisja Parlamentu Europejskiego ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych – red.) jest tutaj naturalnym wyborem – powiedział eurodeputowany PO.


Sienkiewicz: Nie możemy potępiać Orbana, a jednocześnie przymykać oczy na Niemcy

Sienkiewicz zaznaczył, nie może być tak, że UE potępia premiera Węgier Orbana za protest przeciwko polityce migracyjnej UE i groźby dotyczące wysyłania autobusów z migrantami do Brukseli, a zamyka oczy na to, że jeden z najważniejszych krajów Wspólnoty wprowadza blokadę na swoich granicach.

– Chcemy ustalić elementarne fakty. Jakie były przyczyny wprowadzenia takiego drastycznego kroku? Dlaczego nie poinformowano wcześniej partnerów europejskich o takim zamiarze tak, żeby mogli się do tego przygotować i wejść w dialog ze stroną niemiecką? Dlaczego obostrzenia zostały wprowadzone na tak długo i jakie to będzie miało znaczenie dla bezpieczeństwa Niemiec? – wymienił Sienkiewicz.

Jak podkreślił polityk, eurodeputowani nie wykluczają, że Niemcy mają poważne powody, by przywrócić kontrole, uważają jednak, że powinny one zostać przedstawione - zwłaszcza wobec pojawiających się spekulacji, że jest to reakcja na wyborczą klęskę obecnej koalicji rządzącej w dwóch landach we wschodnich Niemczech, gdzie wygrała skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD).

Polska delegacja PO-PSL poinformowała, że czeka na odpowiedź szefa EPL Manfreda Webera, przewodniczącego LIBE, Hiszpana Javiera Zarzalejosa (też z EPL) oraz koordynatorów EPL w tej komisji. Według kalendarza kolejne spotkanie LIBE ma się odbyć 30 września. Nie wiadomo jednak, czy temat Niemiec trafi do porządku obrad. – To byłby przyzwoity termin – ocenił Sienkiewicz.

KW

Źródło zdjęcia: Donald Tusk (L), Olaf Scholz (P). Fot. PAP/Leszek Szymański / PAP/EPA/CLEMENS BILAN / Canva

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj5 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Polityka