Przed siedzibą Ministerstwa Aktywów Państwowych trwa protest górników i energetyków z Lubelskiego Węgla "Bogdanka". Demonstrujący domagają się podwyżki wynagrodzeń oraz informacji od rządu ws. przyszłości ich zakładu w kontekście transformacji energetycznej. Demonstracja w Warszawie przebiega spokojnie.
Protest górników w Warszawie
Po godzinie 11:00 przy ulicy Kruczej, gdzie mieści się budynek Ministerstwa Aktywów Państwowych zebrała się grupa protestujących związkowców. Protest został zabezpieczony przez policję i oprócz pojedynczych wystrzałów petard, nie dzieje się nic groźnego. Protestujący skandują hasła na znak niezgody z "Zielonym Ładem" oraz działaniami obecnego rządu.
– Wzburzenie energetyków i górników pokazują piękne hasła, jakie są na proteście. Mówią one o dialogu społecznym i to, że pracownik jest wartością dla każdej firmy, ale w rzeczywistości to wygląda dużo gorzej. Tak jak dzisiaj widać po kolegach z Lubelskiego Węgla "Bogdanka" są jakieś plany dotyczące ich firm, ale oni nic nie wiedzą – powiedział w rozmowie z Salon24.pl uczestnik protestu Andrzej Kuchta, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność” WSK "PZL Świdnik S.A."
– Patrząc na to, co dzieje się w tej chwili z firmami w Polsce - Poczta Polska, PKP Cargo - i jest jeszcze dużo więcej takich firm w Polsce, które padają, a pracownicy tracą pracę, to oni też chcieliby wiedzieć, jaka czeka ich przyszłość – dodaje nasz rozmówca.
Podwyżki i informacje od rządu
W proteście biorą udział związki zawodowe zakładów Enei, a w tym: kopalnia Bogdanka oraz elektrownie Kozienice i Połaniec. Związkowcy domagają się rozmowy z resortem aktywów państwowych. Jak informował TVN24, resort aktywów ma zamiar spełnić oczekiwania, a do rozmów z protestującymi przystąpi wiceminister Robert Kropiwnicki.
Główne postulaty związkowców to podwyżka wynagrodzeń w kopalni o 15 procent, a także otrzymanie informacji od rządu , co dalej z polską transformacją energetyczną, a w szczególności, jaka przyszłość czeka kopalnię Bogdanka.
"Fiasko negocjacji płacowych, brak woli zarządów naszych spółek do rozmów oraz brak dialogu społecznego o planach ministerstwa na przyszłe funkcjonowanie naszych firm, zmusza nas do podjęcia zdecydowanych kroków i głośnego zamanifestowania, że jesteśmy gotowi bronić z pełną determinacją naszych zakładów pracy, miejsc pracy, godziwej płacy i przyszłości naszych regionów" – piszą w mediach społecznościowych organizatorzy protestu.
MP
Protest górników z Lubelskiego Węgla "Bogdanka". Fot. Salon24.pl
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
