Rekrutacja do pracy w Polsce. Poszukiwania ofert to emocjonalny rollercoaster

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 1
Stres i niepewność to emocje, które w największym stopniu towarzyszą im na każdym etapie rekrutacji. Takie smutne wyniki przynosi badanie przeprowadzone przez Pracuj.pl. W czasie poszukiwań zatrudnienia Polki i Polacy rzadko odczuwają inne, pozytywne i bardziej aktywizujące emocje - takie, jak optymizm czy entuzjazm.

- W obliczu emocji, jakie kandydaci odczuwają podczas rekrutacji, pracodawcy powinni zwrócić szczególną uwagę na prowadzenie tych procesów z najwyższym poziomem uwagi i szacunku. Stres i niepewność towarzyszące kandydatom mogą wpływać na ich zachowanie i wyniki, dlatego istotne jest, aby pracodawcy tworzyli środowisko rekrutacyjne, które minimalizuje te negatywne emocje. Dbałość o empatyczne podejście oraz klarowność komunikacji może nie tylko poprawić doświadczenie kandydatów, ale również zwiększyć szanse na przyciągnięcie najlepszych talentów. Pracodawcy, którzy traktują proces rekrutacji w ten sposób, budują pozytywny wizerunek firmy, co w dłuższej perspektywie przyczynia się do lojalności i zaangażowania nowych pracowników – wyjaśnia Jolanta Lewandowska-Bitkowska, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju pracowników w Pracuj.pl.  


Co głównie odczuwamy, poszukując pracy?

Spośród czterech głównych emocji odczuwanych w procesie rekrutacyjnym dwie są negatywne: stres i niepewność, a dwie pozytywne: ciekawość oraz nadzieja. Około 1/4 osób odczuwa również optymizm i adrenalinę.

Dokładnie 49 proc. Polaków odczuwa stres związany z procesem rekrutacyjnym do potencjalnej pracy – jest to najczęściej wskazywana przez respondentów emocja. Jeszcze częściej stres (56 proc.) oraz bezradność (13 proc.) odczuwają osoby niemające aktualnie pracy. W tej grupie rzadziej w porównaniu do osób pracujących odczuwana jest ciekawość (29 proc.) i adrenalina (13 proc.), entuzjazm (8 proc.) i irytacja (3 proc.).

Najtrudniejszym etapem dla nas jest rozmowa rekrutacyjna – ponad 6 na 10 badanych wskazuje ten moment jako jeden z najtrudniejszych, a 1/3 respondentów jako zdecydowanie najtrudniejszy. Najrzadziej też wskazujemy rozmowę rekrutacyjną jako najłatwiejszy etap procesu rekrutacyjnego. W przypadku rozmowy kwalifikacyjnej to przede wszystkim stres i fakt, że trzeba się na niej dobrze zaprezentować, są tymi czynnikami, które sprawiają, że jest ona najbardziej wymagającym etapem.

Kolejne elementy wskazywane jako największe wyzwanie są związane z oczekiwaniem. 38% badanych jako najtrudniejszy moment procesu rekrutacyjnego wskazało oczekiwanie na informację zwrotną od pracodawcy po wysłaniu CV. Kolejne 38% badanych wskazało, że trudnym momentem jest dla nich oczekiwanie na decyzję o ewentualnym zatrudnieniu (z mniejszą liczbą osób określającą ten element jako najtrudniejszy ze wszystkich).  


Czekanie na odzew i nerwy 

Z badania wynika, że oczekiwanie na informację zwrotną po wysłaniu CV wiążę się z samym faktem czekania i ryzykiem, że nie dostanie się żadnej odpowiedzi (czyli wysiłek poszedł całkowicie na marne), a kolejno przede wszystkim z poczuciem niepewności i stresu. Te same czynniki sprawiają, że trudne jest również oczekiwanie na decyzję o zatrudnieniu, już po przejściu wszystkich etapów rekrutacji.

- Dla wielu kandydatów oczekiwanie na decyzje rekrutacyjne jest jednym z najtrudniejszych momentów podczas poszukiwania nowej pracy. Czas, jaki mija od momentu złożenia CV do otrzymania informacji zwrotnej, a następnie od rozmowy kwalifikacyjnej do decyzji o potencjalnym zatrudnieniu, może być pełen niepewności i napięcia. Dlatego niezwykle istotne jest, by pracodawcy zdawali sobie sprawę z tego, jak ważna jest transparentność i komunikacja w tym okresie. Regularne informowanie kandydatów o statusie ich aplikacji oraz jasno określone terminy mogą znacząco zredukować poziom stresu i poprawić ogólne doświadczenie rekrutacyjne. Taka dbałość o cały proces wpływa także na wizerunek samej organizacji, co docelowo może poprawić jakość rekrutacji w przyszłości, a także sprzyjać retencji. Mamy nadzieję, że udoskonalone przez Pracuj.pl narzędzie służące do oznaczania statusów aplikacji przyczyni się do budowania kultury feedbacku w polskich firmach - dodaje Alina Michałek, Ekspertka ds. rekrutacji w Pracuj.pl. 


Lubimy przeglądać oferty pracy

Dla przeciwwagi najłatwiejszym elementem wskazywanym przez respondentów badania jest przeglądanie ofert. Nieco ponad ¼ badanych wskazuje ten moment jako zdecydowanie najłatwiejszy ze wszystkich wyszczególnionych etapów procesu rekrutacyjnego. Jednak także w przypadku aplikowania na wybraną ofertę pojawiają się pewne trudności. Wśród nich badani wskazują między innymi fakt, że ciężko jest wybrać konkretną ofertę, a także wątpliwości czy praca, do której aplikują okaże się odpowiednia. Pojawiają się również kwestie związane ze strachem o zmianę pracy, brak wiary we własne umiejętności oraz to, że ofert jest dużo, w części z nich brakuje informacji lub trudno jest wybrać tę, na którą najbardziej chcemy aplikować. Część kandydatów wskazuje także na obawy związane z tym, że sam proces rekrutacyjny jest fałszywy – czyli taki, w którym z góry nie zakłada się, że się kogoś zatrudni, a proces odbywa się w innym celu.

Badani najczęściej odczuwają pozytywne emocje, gdy dostają informację zwrotną na temat tego, co dzieje się aktualnie z ich CV, bez względu na to, jaka jest to decyzja. Takiego zdania jest co piąta osoba. Polscy pracownicy, nawet jeśli czują stres czy zdenerwowanie (np. w przypadku odmowy), to jednak pozytywnie czują się z faktem, że otrzymują feedback do swojej aplikacji.

Aż 82 proc. badanych wskazuje, że jak najszybciej chcą się dowiedzieć, czy mają szansę w danej rekrutacji. Z kolei 8 na 10 respondentów deklaruje, że wolą dostać informację o odrzuceniu CV, niż nie dostać żadnej, a 77 proc. jest zdania, że informacja o odrzuceniu CV pozwala im ruszyć dalej i aplikować na kolejne oferty. 


Fot. Pixabay/zdj. ilustracyjne

Tomasz Wypych

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo